Wpis z mikrobloga

Wolałabym być #tfwnobf do końca życia niż mieć faceta nałogowego gracza.
Całonocne "#!$%@? STRZELAJ TAM JEST #!$%@?" "JA #!$%@? NIE ZAUWAŻYŁEM GO #!$%@? #!$%@? #!$%@? CZITER #!$%@?", przekładanie ważnych spotkań, bo o 19 jakiś długooczekiwany event, #!$%@? hajsu na itemy, paczki, inne gówna i zaniedbywanie reszty świata.

Kij wam w oko obsesyjni gracze. To już jest uzależnienie.

#niepopularnaopinia #boldupy #gorzkiezale #bekazgraczy #gry
  • 201
  • Odpowiedz
@Mirabelkowa: Opowiedz nam w takim razie czego oczekujesz od swojego #niebieskiepaski?
I prosiłbym również o informację czy każdy kto gra w gry jest już dla Ciebie stracony, bo wrzucać wszystkich do jednego worka to tak jakby powiedzieć:
"nie lubię dziewczyn, które się malują, bo taka spędza pewnie z 20 godz dziennie w łazience", a jednak ta, która pomaluje rzęsy i wyjdzie z domu również zostanie wpakowana do tego worka. Przynajmniej
  • Odpowiedz
@Mirabelkowa: O JA CIE, CZEGO TE BABY CHCĄ W KOŃCU, MA FACET PASJĘ A TA JESZCZE NARZEKA! NIE A TAK W OGÓLE TO JEST SPORT WIĘC CIESZ SIĘ ŻE MASZ SPORTOWCA W DOMU
  • Odpowiedz
@abcde:

sportowca - zadyszka dopiero po 20 m, ale przecież od kompa do kibla ma bliżej

omnibusa - zna wszystkie postacie i charakterystyki z kilku gier - nie potrafi powiedzieć jak się nazywa stolica Holandii.

obieżyświata - zna 2313 wymyślonych pseudokrain - nie trafi do najbliższego teatru, bo po gimbazie od razu jedzie do domu i w ogóle po co z niego wychodzić?

jest towarzyski - ma 432 kolegów na czacie
  • Odpowiedz
@Mirabelkowa: miałam kiedyś takiego faceta, nie poletzam. Potrafił sobie nastawić budzik na 4 w nocy, żeby posadzić ryż albo iść ze swoją gildią na misję... już nie mówiąc o tym, że cały czas po pracy spędzał przed kompem, a ja miałam mu tylko donosić jedzenie i nie przeszkadzać. Bez względu na to, co mówiłam do niego, słyszałam w odpowiedzi: "później, teraz gram" albo "zaraz" albo "jak skończę". Potrafił tak spędzać całe
  • Odpowiedz
@Panska_Skorka: większości przechodzi, ale dużo wcześniej. Przecież sam grałem w podbazie, kumple przychodzili pograć do mnie (internetow nie bylo) i bylo fajnie. Ale jak ktoś gra mając wyraźnie więcej niż 20 lat, to już mu tak zostanie, pewnie po prostu jest jakimś nerdem, stuleją, wykopkiem, no-lifem i woli gadać z ekranem niż z żywym człowiekiem.
  • Odpowiedz
@abcde: @Panska_Skorka: @Mirabelkowa: mnie jeszcze rozwalił kiedyś kolega, niby facet, ale no właśnie...

Twierdził, że zna się na broni. Okazało się, że w grze, bo na strzelnicy nie był. Taki ekspert antyterrorysta, a zesrał się jak jakieś dresy nas zaczepiały.

Niby mechanik i elektryk, bo poradniki w necie czytał, ale jak mu się myszka w kompie #!$%@?ła, to nie umiał jej zlutować, chociaż dostał ode mnie lutownicę z cyną
  • Odpowiedz
@Lysy_i_slepy: a co z gosciem ktory ma prace w nienormalnych godzinach i przez to musi przekladac wazne spotkania ? oni robia cos #!$%@? produktywnego a nie grają w gre 12h dziennie i nic z tego nie maja
  • Odpowiedz