Wpis z mikrobloga

@Karolinkaaa: Zdecydowanie nie i w życiu szczęśliwy byłem tylko okresowo i zwykle wiązało się to z zauroczeniem w kimś, więc to też była taka chemiczna iluzja.
Uzasadnienie: Kompletnie się nie spełniam, dopiero do tego dążę, żyję planami.
Prawdopodobny powód: Pewnie za wszystkim stoi chemia, za mało endorfin itp.
  • Odpowiedz
@Karolinkaaa: Nie wierzę w istnienie szczęścia, które wszyscy myślą, że kiedyś osiągną. Wiem, że każdą chwilę podwyższonego nastroju przepłaca się obniżonym nastrojem, natury nie oszukasz - jedyne co można osiągnąć to większą stabilność. Niech mi ktoś udowodni, że się mylę...
  • Odpowiedz