Wpis z mikrobloga

@nowywinternetach: ale w sumie nie mówiłam o sobie... uważasz, że mamy się zadowolić tym co jest obecnie, nawet jeśli czujemy, że nie jest to coś czego chcemy? jak dla mnie powinniśmy walczyć o więcej i pracować na więcej i lepiej.
  • Odpowiedz
@berserka: bo nie mam zbyt wielu znajomych w swojej mieścinie, raczej typowo męskie grono, a jak już coś się trafi to bieda umysłowa ocierająca sie o absurd albo pasztety.
  • Odpowiedz
@berserka: skierowałem pytanie bezpośrednio, ponieważ nie mam pojęcia jak określić to na co zasługuje. być może Ty wiesz? to że jestem dajmy na to nieszczęśliwy, bo mam za mało niekoniecznie może wynikać z tego że rzeczywiście ktoś/coś w życiu nam oczekiwań nie spełnia, a że mamy taki wiecznie marudzący charakter :) i nigdy sie nie dogodzi :P co druga taka na portalach i nic dziwnego, że sama bo nie umie
  • Odpowiedz
@Ten_tego: bidulek.
@nowywinternetach: uważam, że zasługuje na dużo ;)
co do marudzenia, to jasne, zdarzają się tacy maruderzy (sama jestem marudkiem małym i ciągle mi coś nie pasi). ale to są przypadki beznadziejne (prócz mnie oczywiście, bo ja patrzę w przyszłość i widzę siebie jako kogoś wielkiego :D) i jak dla mnie powinniśmy pomimo tego całego marudzenia iść dalej i kreować sobie otoczenie i wieść życie takie jakie
  • Odpowiedz
@berserka: hehe a ja widzę tu marudzącą księżniczkę narcyzkę... ale to pewnie każda kobieta taka jest, tylko jeszcze sie łudzę ;D

PS co takiego robisz by to życie zmienić i dostać to na co zasługujesz? no bo chyba nie siedzisz na wykopie, czy nie szukasz faceta by Ci to wszystko zapewnił xDD
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: może i marudzę i może jestem narcyzem, ale marna ze mnie księżniczka :) lubię sama sobie zapracować na rzeczy, które mam, czy mieć będę. co robię? póki co inwestuję w siebie. co mam nadzieję, niedługo przyniesie efekty.
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: gdzie tu widzisz narcyzm? nie wiem co jest złego w walczeniu o swoje cele, jeśli zaś chodzi o związki damsko-męskie wiadomo, ze zawsze to są jakieś ustępstwa i kompromisy z obu stron, ale z drugiej strony czemu gnić przy kimś kto ci nie pasuje? Ranić siebie i kogoś? No i naprawdę, ludzie są w stanie osiągać o wiele więcej niż im się wydaje, sam się nieraz o tym przekonałem.
  • Odpowiedz
@berserka: konkretów jednak brak. każdy może coś takiego napisać, a nie robić nic co rzeczywiście miałoby zwiększyć wartość. no chyba ze chodzi o zastosowanie lepszego makijażu, czy przeczytaniu "czemu mezczyzni lubią zołzy" i to jest ta cała ciermiężna praca nad sobą którą inni nie robią :P

@Ten_tego: "widzę siebie jako kogoś wielkiego". wcześniej ocena innych ludzi jako gorszych niż ona sama (przypadki beznadziejne, ja taka nie jestem), mimo
  • Odpowiedz
z obserwacji tak samo. po 30stce dopiero nabierają pokory (jeśli wcześniej nie usidliły samca alfa którego udało im się podporządkować) bo juz powodzonko nie te, bo juz nie inwestuje w siebie bo widzi świat jakim jest, a nie jak to narcyz że góry by mógł przenieść bo jest taki zajebisty, a to nieprawdziwa moc sprawcza. no i sie konczy rumakowanie, a włącza desperacja ;)
  • Odpowiedz
@berserka: hehe no przecież sama o sobie tak napisałaś... narcyzm to zapatrzenie w siebie, a księżniczkowanie jest z tym związane. moze nawet synonim ;) tylko o konkrety prosiłem, czym objawia się ta inwestycja w siebie czego inni nie robią, bo może i sam bym skorzystał. od mądrzejszych i lepszych trzeba sie uczyć ;)
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: jeśli nie potrafisz wyczuć żartu, to nie moja wina, cumplu :) konkrety? uczę się, dużo, czytam, rozmawiam, poznaję ludzi i inne kultury. nie mówię, że jestem osamotniona w tym działaniach, bo jest wiele osób, które się chcą rozwijać i to robią.
napisałam, że może i jestem narcyzem. ja siebie tak nie postrzegam, Ty masz do tego pełne prawo :)

  • Odpowiedz
@nowywinternetach: Zgadzam się z nią, że są ciężkie przypadki p--d które nic tylko potrafią się użalać nad swoim zyciem i taką obserwację w żadnym razie nie uważam za wywyższanie się. Fakt, życie bywa skomplikowane i przewrotne ale niektórzy nic nawet nie zrobią aby sobie pomóc i wolą tkwić w przegrywie. A to, że @berserka napisała, że samej jej zdarza się czasami pomarudzić to spora różnica od takiego tkwienia w
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: nie muszę Ci niczego udowadniać, wiesz o tym, prawda? :)
uczę się życia xD czytam.. książki :D rozmawianie i poznawanie wartościowych ludzi, nie podludzi ;) kultury.. hm.. Indie, wschodnia Azja, Ameryki, staram się czytać, oglądać jak najwięcej, by je poznać ;)
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: ale z zainteresowań to ty się nie wyśmiewaj. Nie każdy ma pasję i dupokanapkę w stylu rekreacyjny chów burgundzkich krów, ale to nie znaczy, że to co robi nie jest wartościowe i ciekawe. Ale ty widze juz masz wizje ze rozmawiasz z ksiezniczka ktora lubi hehe podroze i zmierzch
  • Odpowiedz