Wpis z mikrobloga

Religia jest bajką dla dorosłych, tak samo jak św. Mikołaj jest bajką dla dzieci. Ludzie nie mogli pogodzić się z faktem śmierci i niesprawiedliwości życiowej, dlatego wymyślili ideę życia wiecznego (czy też zmartwychwstania lub reinkarnacji) by dodać sobie otuchy i żegnać się ze światem happy endem. Niestety po śmierci nasz mózg obumiera a razem z nim nasza świadomość - śmierć jest końcem, dalej nie ma już nic.

Religia jest odpowiedzią na naturalny instynkt niepokoju związany z umieraniem i przy okazji próbuje odpowiedzieć człowiekowi na inne frapujące go pytania. Religia została stworzona przez ludzi dla ludzi, czego dowodem jest całkowite skupienie wykreowanego boga na człowieku, a wizja raju odpowiada marzeniom przeciętnego człowieka (np. wizja zamkniętych bram nieba dla bogatych, jako wyrównanie rachunków społecznych lub 72 dziewice dla każdego, jako zadowalająca opcja dla mężczyzn osamotnionych w wyniku poligamii czy żołnierzy-męczenników).

Nie ma co się oszukiwać, nie ważne jak bardzo byśmy tego chcieli to mamy tylko jedno życie i warto spędzić je tak by tego nie żałować i nie sprawiać przykrości innym.

#religia #wiara #ateizm #katolicyzm
  • 184
Jeśli ta wiara im pomaga to kim jestem aby to krytykować?


@josedra52: Jeśli alkohol pomaga alkoholikowi, to kim jestem, aby to krytykować? Sam fakt, że coś komuś "pomaga" nie implikuje bezwarunkowej odporności na krytykę. Prawda powinna być nadrzędną wartością, ważniejszą, niż czyjeś dobre samopoczucie. Równie dobrze moglibyśmy usprawiedliwić takim tokiem rozumowania zakłamywanie historii, bo "nasza wersja bardziej podnosi ludzi na duchu i daje im poczucie, że należą do rasy wybranej".

Religia
@pierre-van-hooijdonk:
nie podoba Ci się religia- nikt Cię nie ukamienuje, ale po cholerę uzewnętrzniasz się krytykując coś co dla kogoś jest ważne ? nie wiem dlaczego w Polsce osoba, która nie wierzy musi to uzewnętrzniać na każdym kroku przez krytykę i walkę z religią.
Religia przyniosła wiele złego i nadal jest ogromną kością niezgody, potrafi być podłożem do kłótni rodzinnych, sporów politycznych, a wreszcie inicjatorem wojen. Dlaczego w XXI wieku mamy dawać taryfę ulgową ideologiom, które już potrzebne nam nie są (kłóciłbym się, że nawet nigdy nie były)


@Bardias-Kukurydziak: Człowieku, cała cywilizacja europejska jest zbudowana na dwóch podstawowych źródłach kulturowych. Pierwszym są ludzie antyczni (Grecja, Rzym), a drugim jest właśnie wiara chrześcijańska. Zakładanie, że Europa
@Slonx: Bajka nie jest określenie ściśle negatywne. Często oznacza to samo co utopia, raj, opowieść ze szczęśliwym zakończeniem np. mówi się "żyć jak w bajce". Nie uważam tego aż nadto obraźliwe, gdybym powiedział, że religia to"zwykłe pierrdolenie" no to wtedy byłoby to obraźliwe.
Religia jest bajką dla dorosłych, tak samo jak św. Mikołaj jest bajką dla dzieci. Ludzie nie mogli pogodzić się z faktem śmierci i niesprawiedliwości życiowej, dlatego wymyślili ideę życia wiecznego (czy też zmartwychwstania lub reinkarnacji) by dodać sobie otuchy i żegnać się ze światem happy endem. Niestety po śmierci nasz mózg obumiera a razem z nim nasza świadomość - śmierć jest końcem, dalej nie ma już nic.


1 Mylnie rozumując, mówili sobie:
Bajka nie jest określenie ściśle negatywne.


@pierre-van-hooijdonk: Słowo klucz: ściśle. Do tego w tym kontekście bardzo często jest używane jako określenie obraźliwe, więc tak też jest odbierane teraz. Zawsze śmiecham z zasłaniania się słownikiem, kiedy człowiek używa stwierdzenia w jednym celu a później tłumaczy się, że wcale, że nie, bo patrz słownik ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeżeli nie zdawałaś sobie sprawy co niesie ze sobą powiedzenie komuś,
Pisanie o czyjejś wierze że jest bajką jest obraźliwe.


@Slonx: Wiara nie jest bajką, ale jest oparta na bajce, tj. aby nie było nieścisłości - na baśni. Wiara, że baśnie braci Grimm przedstawiają prawdziwe historie jest dość osobliwą przypadłością, w przypadku biblii mamy po prostu wielu wierzących, stąd działający efekt stadny i efekt potwierdzenia robią swoje. Zauważ, że wyjęte pojedyncze historyjki z Pisma Świętego konstrukcją czy morałem nie będą się zasadniczo
@schowanemo:

Marie Simon-Pierre (53 l.) lekarze zdiagnozowali chorobę Parkinsona - tę samą, na którą cierpiał Jan Paweł II. Francuska zakonnica musiała zrezygnować z pracy. Zdawało się, że nie ma dla niej szans. Gdy w 2005 r. Papież umierał, jej stan się pogorszył. Zakonnice z jej zgromadzenia zaczęły nowennę o uzdrowienie towarzyszki. Gdy skończyły modlitwę, objawy parkinsona ustąpiły w jednej sekundzie. - Byłam chora, zostałam uzdrowiona - mówi dziś z przekonaniem Marie