Wpis z mikrobloga

Znowu coś o #rower będzie, tym razem zadzwoniło do mnie #tvn24 w sprawie tego zdarzenia. O dziwo bez patrzenia zaprezentowałem takie samo stanowisko jak pan Konkolewski z KGP - gdyby rowerzystka była pieszą tak samo by jej nie widział zza autobusu.
Dlatego za sprawcę zdarzenia prywatnie uważam kierowcę omijającego pojazd ustępujący pierwszeństwa przed przejściem dla pieszych.
Nie wiem o której wyemitują materiał, umówiony jestem z nimi po 15 na nagranie.

Oczywiście nie pochwalam przejeżdżania rowerem po przejściu dla pieszych - robiąc to nierozważnie można się nadziać na takich właśnie nieustępujących.
#medialnymhrok #bydgoszcz #wypadek
  • 9
@Mhrok: Co oni piszą, że sprawczynią jest rowerzystka! #!$%@?ło ich. Koleś wyprzedza na przejściu dla pieszych i jest niewinny? Od kiedy się pytam? Tyle się trąbi, że to jedno z najcięższych wykroczeń, bo tak giną piesi, a tu kierowca niewinny. Rowerzystka, to co najwyżej może zostać ukarana mandatem, za próbę przejazdu na przejściu dla pieszych.

ps. Może i lepiej, że jechała na rowerze przez to przejście, bo jak by ją trafił
@michnic: Ja to wiem, o dziwo Konkolewski też to powiedział. Sprawa i tak trafi do sądu. Moim zdaniem najwyżej o współwinie rowerzystki można mówić, a i to bardzo na siłę. Argument jest prosty - kolizja powstała w wyniku omijania pojazdu przed przejściem dla pieszych a nie w wyniku przejeżdżania przez pasy.
@Mhrok: Zrobienie jako winnej rowerzystki w tym przypadku faktycznie jest śmieszne. Kierowca jest winny, ale osobiście uważam że trafił na głupią sytuację i zdecydowana większość by się tu przejechała.
@kibiklops: No faktycznie głupia sytuacja, wyprzedzanie/wymijanie na przejściu dla pieszych. Głupia sytuacja, to jest jak puścisz bąka w samochodzie, jadąc z pasażerami. A to zdarzenie, to jest akurat głupota kierowcy.
Kierowca jest winny, ale osobiście uważam że trafił na głupią sytuację i zdecydowana większość by się tu przejechała.

@kibiklops: Jeśli większość kierowców wyprzedza na przejściu dla pieszych to większość kierowców powinna stracić prawo jazdy. Nigdy, jak widzę pojazd zatrzymujący się przed przejściem, nie wyprzedzam. Podstawowa zasada, tak jak to że obowiązuje ruch prawostronny. Nie ma tu mowy o głupiej sytuacji. Tu jest głupie zachowanie kierowcy.
@michnic: Ty wiesz że jest przejście dla pieszych bo patrzysz sobie na to z kamery, która jest z przodu zdarzenia. Winny kierowca widział stojący autobus przed wjazdem na rondo, znak przejście dla pieszych miał zasłonięty.
@kibiklops: środek dnia i oznakowanie poziome. Jeśli go nie zauważył, to najwyraźniej i tak jechał zbyt szybko. Zresztą tak czy inaczej podczas zbliżania się do skrzyżowania czy ronda należy zachować szczególną ostrożność.
Nie zauważyć oznakowania poziomego można z różnych przyczyn - wystarczy że pod odpowiednim kątem słońce zaświeci i już niewiele widać. Na jego stronie to oznakowanie jeszcze jest znośne, ale po przeciwnej pasy są prawie całkowicie starte. Nie bronię kierowcy bo jego wina jest bezapelacyjnie... staram się jednak patrzeć na sytuację z punktu widzenia kierowcy bo każdemu może takie coś się przytrafić.
@kibiklops: doceniam zdroworozsądkowe podejście - ale ośmielam się twierdzić, że takim sytuacjom kierowca może zaradzić. Jeśli ma nawyk zwalniania i rozglądania przed przejściami dla pieszych, w takiej sytuacji do wypadku by nie doszło. Widzisz, że nic nie widzisz - zwalniasz jeszcze bardziej. W 99% przypadków to wystarczy. Pozostały 1% to ewidentne wtargnięcia. No ale dobra, jak go nie widział, to nie widział. Nie wiem jak było.