Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +519
Drogie dzieci, nie bajtujcie na wykopie bo was zmiecie z planszy xD Dzwoniono właśnie do mnie z Komendy rejonowej Warszawa Ochota celem stawienia się na komendzie i złożenia wyjaśnień w sprawie mojego małego bajta xD mam być o 16. Wgl jakim cudem ustalono moją tozżsamosc w ciągu 2h? @a__s wy te dane użytkowników rozdajecie na priv czy co? Dajcie plusa a zawolam co mi powiedzą i co ja powiem im. #wykop #
Kasahara +159
Powoli zaczynam być zmęczony jakimś losowymi zdarzeniami, na które nie mam wpływu, jakieś fatum. Tym razem genetyka po dziadku do tłuszczaków. Miałem jednego miedzy bicepsem a tricepsem, w piatek się w niego uderzyłem. Zaczął puchnąć - stan zapalny, krwiak - szpital zabieg - cała łapa #!$%@? i miesiąc+ będzie się goić jak się zagoi to wycięcie tego tłuszczaka (ogromny z 8-9 cm). I znowu w #!$%@?ę 2-3 miesiące albo więcej. A już
Dzisiaj na koniec dyżuru mieliśmy wezwanie do młodej kobiety z powodu "myśli samobójczych". Na miejsce dotarliśmy po paru minutach, zaraz za nami dojechał radiowóz policji. Po wejściu do mieszkania okazało się iż wezwał nas chłopak dziewczyny ponieważ rano się pokłócili i kazał jej się wyprowadzić a po powrocie z pracy dziewczyna nie otwierała drzwi od pokoju. Dodatkowo w między czasie dostał od niej jak stwierdził "dziwne smsy". Weszliśmy siłą do pokoju i zastaliśmy 20-latkę powieszoną na kablu od laptopa. Niestety po odcięciu dziewczyny stwierdziliśmy plamy opadowe więc odstąpiliśmy od czynności resuscytacyjnych... chłopak po otworzeniu drzwi od pokoju zemdlał.
Wczorajsza nocka - o 22 dostaliśmy wezwanie do "stałego klienta". Po przybyciu na miejsce (mieszkanie w bloku) pacjent pod wpływem alkoholu nie chciał otworzyć nam drzwi tylko kazał "spie*dalać" ponieważ tylko sprawdzał naszą czujność. Nie tracąc czasu na nerwy i głupie rozmowy wróciliśmy do bazy. Niestety ok. godziny 2 kolejny raz nas wezwał, tym razem postanowiliśmy wezwać policję. Przyjechało 4 policjantów i stoimy przed tymi drzwiami zaczynamy dyskusję z "kilentem" i jak to bywa o 2 w nocy cisza w bloku a na klatce z racji naszych rozmów zrobiło się głośno. Po chwili słychać otwieranie drzwi piętro niżej, wychyla się kobieta w średnim wieku i rzuca hasło: "Ciszej tam na górze bo wezwę policję"...na co jeden policjant żartem do drugiego: "Widzisz, zamknij mordę bo będę musiał ci mandat wypisać":-). Nasz "klient" w końcu po kilku chwilach otworzył drzwi i został zabrany na izbę wytrzeźwień.
Dodam jeszcze iż od ok. tygodnia zauważyliśmy nagły wzrost wezwań do gówniarzy po użyciu dopalaczy. Bardzo długi czas był spokój jednak znowu coś się dzieje na mieście ponieważ w ciągu 5 dni mieliśmy 46 wezwań (łącznie na 3 karetki) do ludzi po użyciu dopalaczy. Młodzież zamiast palić coś co wyszło z ziemi od "matki natury" (marihuana) i raczej nikomu nie zaszkodziło to biorą się za gówno jakim są dopalacze i tracą zdrowie a czasami i życie. #niepopularnaopinia ?
P.S tak w ogóle małe #chwalesie bo w końcu każdy zespół u nas w województwie (wspr) dostał na wysposażenie porządny czujnik czadu firmy "sapel" wiec zawsze to duży krok w stronę naszego bezpieczeństwa.
Przepraszam za ewentualne błędy - pisane na szybko.
@polancky: myślę, że po prostu biorą to, co jest łatwiej dostępne. dlatego jestem za legalizacją.
Ehhh myślałem, że historia skończy się z tym, że nie odbierała telefonów, bo świetnie się bawiła i niepotrzebnie gość zajął wam czas...
@polancky: wyrzucaj, nam wszystkim serce rośnie z dumy, że jeden z "nas" (znaczy mireczek) życie ludzkie ratuje.
@polancky: Odkąd czytam Twoje wypowiedzi i @korba112 zawsze szukam zielonej żaby na podszybiu jadącej karetki i czasami ją widuję ;)
@polancky: Co powoduje, że w takich sytuacjach człowiek mdleje? Zbyt gwałtowna reakcja psychiczna, mechanizm obronny, "wyładowanie" impulsów w mózgu, które powale? Co dokładnie wyłącza człowieka?
@polancky: A mówią, że to pojedyncze przypadki, że to tylko media nakręcały temat zastępczy. Ile wezwań mieliście te 2-3 lata temu, co był taki boom na dopalacze?
@chozi: @rutkins: @padobar:
Moja najmłodsza powieszona miała 18 lat. Powiesiła się na klamce szafy, na sznurze żeglarskim.
Kolejna chyba 19-stka, poszła z 10 piętra na beton. Jedynaczka, zostawiła rodzicom kartkę "przepraszam, że was zawiodłam" - jak się dowiedzieliśmy rodzice oczekiwali od niej lepszych wyników w nauce.
Jak czytam listy pożegnalne to ogarnia mnie takie dziwne, trudne do opisania uczucie. Żal wymieszany ze smutkiem, po głowie
@Korba112: żeglarskie są LINY ( ͡° ʖ̯ ͡°)