Wpis z mikrobloga

4 dzień siadów z rzędu. Po obejrzeniu @berti postanowiłem sam się nagrać i zobaczyć co tam słychać z drugiej strony obiektywu.

Trening
Back squat (singles): 80kg/90kg/100kg/110kg/120kg (spalone)
Front squat (singles): 60kg/70kg/80kg/90kg/100kg
Front squat (dropback set): 80kg x3
Back squat (dropback set): 100kg x3
i na dokładkę 100kg x1 pause back squat, low bar, wide stance, gdzie na co dzień siadam high bar, narrow stance, ot tak dla sprawdzenia jak to wyjdzie.

Clean&Jerk (singles): 30kg/40kg/50kg/60kg/70kg/80kg/85kg (obydwa ostatnie podejścia to PR);

Wreszcie podrzuciłem swoje grube dupsko, a nawet 110%bw, i to po tylu setach siadów. Pomimo, że wynik nie jest imponujący, to ja i tak jaram się jak małe dziecko ()

Co do nagrania, większość powtórzeń mi się podoba, jedynie w dropback setach dwa czy trzy razy się zabujałem i sztanga poszła nierówno po linii.

Jako, że mało dzisiaj ok. 16 nie usnąłem, na 17 ustawiłem sobie trening, a 5 kawa nic nie dawała (nie chciało mi się również robić drzemki), postanowiłem przetestować jak zadziała na mnie bardzo duża ilość węgli na 30 minut przed treningiem.
W ramach czyszczenia lodówki z węgli przed vlcd na keto postanowiłem więc wyjeść wszystko co miałem i pójść za radą Marka Bella, który w jednym ze swoich podcastów powiedział: "Mój sposób na wyciskanie jest prosty. Idę do szatni. Jem 2-3 bajgle, zapijam wodą i brzuch mi rozdyma tak, że mnie mało nie rozsadzi. Na to zapinam najmocniej jak się da i gotowe!".

A teraz pojedzone, czas na jakieś małe piątkowe piwo i w końcu wyspanie się trochę więcej niż 5-6h. Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę. Amen! ()

#silownia #mikrokoksy #formcheck
  • 23
@berti: widzisz każdy ma swoje teorie, każdy znajdzie badania na tak lub nie, nie mówię kto ma racje, a kto nie. Wydaje mi się że jedyny sposób żeby się przekonać to słuchać się profesjonalistów w danej dziedzinie i przetestować na sobie
@shdw:
Przysiad jak przysiad. Co tu dużo gadać :)

Siadasz szybko z rozpędem, ale ma to sens tylko jeśli to kontrolujesz. Nie trzymasz spięcia na dole i zamiast ciągnąć ciężar w dół to pozwalasz mu się przygnieść robiąc sobie "odpoczynek" przed wstawaniem. Dlatego kolana i pięty latają Ci na wszystkie strony. Dlatego przygniotło Cię 120 przy bardzo szybko podniesionym 110.
@Kampala: 4 lata
@MackONE_: dzięki!
@SZidu: gdybym nie był pewien ruchu to bym się bał tak szybko schodzić, więc jestem w stanie sobie na to pozwolić
@koniarek: dzięki! stoję wąsko, na szerokości barków praktycznie i kalana tylko lekko do zewnątrz, tak, że mieszczę się na styk między nogi
@Szefu: "przysiad tylny z pauzą, z trzymaniem sztangi w pozycji niskiej, stojąc w szerokiej pozycji, gdzie na co dzień
@shdw: ogólnie miałem na myśli kontrolę nad ciężarem i takie samo spięcie wszystkich mięśni zarówno przy ruchu w dół jak i w górę.
Przy ciężkich treningach zdarzało mi się czuć lekkie przykurcze tuż przed zrobieniem przysiadu, bo tak mocno staram się inicjować pracę mięśni
@berti: Będę miał to jutro na uwadze i napiszę jak poszło. Faktycznie chyba trochę za bardzo się wczułem i poluzowałem wszystko na koszt dynamicznego zejścia.
@shdw: Musisz wolniej schodzić, jak wstajesz masz dobrą prędkość, ale przy takim szybkim schodzeniu potem ciężko wstać. Dolna faza ruchu wolno i dokładnie, góra jak najszybciej byleby wstać.

Masz zamiar robić VLCD rozumiem. Jaka kaloryka, ile białka i tłuszczu. No i czy masz zamiar robić jakieś ładowania?
@MackONE_: dzięki, skupie się i popracuje nad tym :)
@Cojestpiec: cieżko mi teraz powiedzieć, będzie dużo eksperymentowania, jako, że połączenie vlcd, keto i przysiadów 6/7 razy w tygodniu może się skończyć dwojako. Nie znam jeszcze nikogo kto by próbował czegoś takiego. Po za tym keto wymaga trochę większej ilości kalorii na start do adaptacji, więc też to muszę brać pod uwagę.
@shdw: Fakt, nie często się słyszy żeby ktoś tak często robił siady. Bardziej popularny wsród Sebixów jest zestaw Klata + Bic, Łapy + Barki - i tak cały tydzień :D
@shdw: Czego się boisz? Ja jak pierwszy raz robiłem VLCD, to robiłem siłowy 5x w tygodniu, 2x w tygodniu basen i żyłem. Organizm się do wszystkiego zaadaptuje. Jedyne co jest denerwujące na VLCD, to problemy z ciągłym sikaniem i z zaśnięciem. Mogłem całą noc się patrzeć w sufit, a następnego dnia iść na trening. Dopiero jak pierwszy raz zrobiłem ładowanie, to spałem jak dziecko.
@Cojestpiec: niczego się nie boje, robiłem już vlcd, ale poprostu nie jestem w stanie Ci teraz odpowiedzieć jak jeszcze do tego podejdę. Potrzebuje kilku dni/tygodni :)