Wpis z mikrobloga

Trochę #gorzkiezale, bo ciekawa jest sprawa z człowiekiem, który na wiecu Komorowskiego przyszedł z krzesłem. Ciekawa, bo: "mężczyzna w czasie jazdy na komisariat przyznał się, że jego zamiarem było rzucenie w prezydenta" - mówi podinspektor Mariusz Ciarka.
Mimo tego faktu znajdują się tu Mircy, którzy piszą, że wiedzą lepiej co ten człowiek chciał zrobić - niż on sam.
Wg nich przyszedł na wiec i chciał kulturalnie pomachać krzesłem, bo nie miał pod ręką akurat nic innego.
To miało być nawiązanie do "japońskiego krzesła", którego nawet w Japonii nie było.

I później te same osoby zarzucają innym manipulacje :)

Spokojna dziś ta #nocnazmiana i sprzyja refleksji.
  • 72
@FaktyTVN: Odwracanie kota ogonem jest u was normą może napomkniecie o tym że krzesło jest symbolem niekontaktowania prezydenta z otoczeniem w Japońskim sejmie i wersja drugiej strony była by obiektywna niż mówienie ludzią co mają myśleć. Nagroda Gebelsa macie zapewnioną.
@FaktyTVN: jakby wam #!$%@?ć pałką na komisariacie, to też byście przyznali, że wasz redaktorzyna chciał prezydentowi przypieprzyć krzesłem. #!$%@?, to jeszcze propaganda, czy WY NA SERIO w tym TVN JESTEŚCIE TACY #!$%@?? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@FaktyTVN:

Policja: Przyznał się, ale może zmienić zdanie

O wiele ciekawsza wydaje się wersja policji z przyznaniem się mężczyzny do stawianych zarzutów. – Bezpośrednio po zatrzymaniu podejrzany przyznał się również do zamiaru rzucenia w pana prezydenta krzesłem. Chciał zwrócić w ten sposób uwagę, że media prezentują według niego tylko dwóch kandydatów – tłumaczy w rozmowie z LoveKraków.pl policjant.

Policja zabezpiecza się już także na możliwość zmiany zeznań przez mężczyznę. – Po