[GetRekt]

Mój wykładowca to śmieszek, nie zdziwię się, jak zaraz do mnie napisze na Mirko xD
Dzisiaj na wykładzie rozgorzała dyskusja na temat Erasmusa, jakiś różowy pasek hurr durr, że pierwsze roczniki nie mogą wyjeżdżać na Erasmusa. I wywiązuje się dialog: R: #rozowypasek W: wykładowca
R: My podobno nie możemy wyjeżdżać na Erasmusa?
W: Nie no, kobiety też mogą
Poziom mojego skiśnięcia w tamtym momencie był niewyobrażalnie wielki xD
#studbaza #shitwykladowcasays i trochę #logikarozowychpaskow

[Dzazder]

@GetRekt: No ten żart to mi się wybitnie udał.

[GetRekt]

@Dzazder: To mogę liczyć na piąteczkę z przedmiotu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[espectsorka]

@GetRekt: strzeliła focha czy też zaczęła się śmiać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[GetRekt]

@espectsorka: Sama nie była do końca pewna xD
Z jej strony była chwila konsternacji a potem heheszki, ale widać było, że w głębi duszy siedzi soczysty foch ( ͡º ͜ʖ͡º)

[maruch]

@GetRekt:

[m.....t]

@maruch: Że suchar to fakt, ale co ma ten komiks z nim wspólnego poza słowami "student" i "śmieszne"?

[stonka_ziemniaczana]

@GetRekt: Nie rozumiem tego dialogou

[GetRekt]

@stonka_ziemniaczana: Usuń konto

[stonka_ziemniaczana]

@GetRekt: A już załapałem

[Pancerwafel]

@GetRekt: czy to ja nie wiem co znaczy "hurr durr" czy to niektóre Mirki? Bo coraz częściej spotykam się z sytuacjami gdzie "hurr durr" jest używane jako wyraz oburzenia, a chyba nie o to chodzi.

[zarowka12]

@Pancerwafel: dobre pytanie. Oryginalnie to oznacza śmiech. Natomiast w polskim internecie oznacza ból dupy. To jak z incepcją. W angielskim oznacza zaczątek, w polskim go nie ma, ale jest używane w znaczeniu zagnieżdżenia.

[jombsik]

@GetRekt: wprowadzenie skrótów W i R na dialog po jednej linijce na łebka? #!$%@? genialne! xD