Wpis z mikrobloga

Mirki, co sądzicie o takiej sytuacji gdy chłopak mówi swojej dziewczynie, że jest dla niego mniej ważna od jego rodziców?
Bo ja mam dysonans. Ofc jest mi przykro i odczuwam wręcz złość, bo rzekomo miałam być dla niego wyjątkowa, wife material itp więc sądziłam że traktuje mnie przynajmniej na równi z rodziną. Z drugiej cenie szczerość i fakt, że mi to wprost powiedział. A z trzeciej to w sumie dość niekultralne i niemiłe, że mi takie rzeczy oznajmia.
Czy dla was to jest normalne ze rodzice będą wam blizsi od dziewczyny i nie powinno sie z tego robić problemu?
#niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Asp2ire: miałam podobnie. Na pytanie czy uważa mnie za swoją rodzinę odpowiedział że on już ma jedną rodzinę. Foch na dwie godziny był. Parę miesięcy później mi się oświadczył. Podejrzewam że jak pojawi się dziecko to i u Ciebie i u mnie w związku ta "druga" rodzina będzie mniej ważna.
  • Odpowiedz
@Asp2ire: @Legion: @Marcysiek:
Jeśli koleś tak mówi, to znaczy że nie jest pewny, że chce z daną kobietą spędzić życie. Miłość do padtnerki, a miłość do rodziny (w przypadku faceta największa zawsze jest do matki) to dwie zupełnie inne uczucia, tak samo ważne i nie można ich porównywać, bo prowadzi to zawsze do konfliktów. Mimo to bardziej "zdrowe" i "oczekiwane" jest, gdy dla faceta jego kobieta
  • Odpowiedz
@Asp2ire: miałam napisać mniej więcej to co @Kirkain:, imo to są dwie zupełnie różne sprawy i rodzina zawsze będzie dla mnie baaaardzo ważna ale odkąd mieszkamy razem i mamy wspólnie spędzić resztę życia to siebie najpierw informujemy o mega wydarzeniach, planach itd. Po opowieściach koleżanek jestem też dosyć wyczulona i gdyby facet tak mi powiedział to pewnie źle by się skończyło - obawiałabym się jego matki wtrącającej się
  • Odpowiedz
Matka to matka. Chociaz ja bardziej kocham swojego faceta niz moja matke, ale to nie jest konkurs kto kogo kocha bardziej. Milosc do matki a do chlopaka jest inna. mniej wazna nie brzmi za milo, mogl to ujac jakos delikatniej, no ale stalo sie :)
  • Odpowiedz
@Asp2ire: W zasadzie powiedział ci "nie odseparowałem się jeszcze od mojej rodziny, nie jestem dobrym materiałem na chłopaka, bo zwyczajnie nie dojrzałem do związku".

Powodzenia z teściową i chłopakiem, który nie stanie po waszej stronie (nie twojej, waszej).
  • Odpowiedz
@Asp2ire: ja tez myślę, że to normalne nie oczekuj, że będziesz ważniejsza od rodziców bo to bez sensu, powinnaś się cieszyć się, że ma taki stosunek do rodziców to dobrze o nim świadczy widać, że dla niego rodzina jest najważniejsza, przyjdzie moment kiedy Ty będziesz tylko musisz trochę poczekać, swoją droga mój #niebieskipasek śmieje się, że ja zajmuje miejsce zaraz po lodówce, hehe więc u Ciebie nie jest
  • Odpowiedz
@Asp2ire: poki jestes jego dziewczyna jest to jak najbardziej naturalne, a moim zdaniem nawet wskazane. Jesli zostaniesz jego zona i to sie nie zmieni to już niezdrowe. I tez niezgodne z Biblia i sama idea małżeństwa; )
  • Odpowiedz