Wpis z mikrobloga

@fstab: Ostatnio śnił mi się Putin, którego zaprosiłem do domu i rozmawiałem. Nagle akcja przeskoczyła i gdzieś uciekaliśmy, w końcu znaleźliśmy się w jakimś zrujnowanym pomieszczeniu i zaczęliśmy się o coś zawzięcie kłócić. Więcej nie pamiętam.

A z takich dawnych to śnił mi się pingwin siedzący na słupie wysokiego napięcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@fstab: Pierwszy sen: wesele jakichś nieznajomych mi ludzi w obcym miejscu. Na weselu jest również jakaś moja najbliższa rodzina. Przychodzi czas na spełnienie weselnych tradycji (toast czy tam dawanie prezentów nowożeńcom) i jako śmieszek poza kontrolą postanawiam się sprzeciwić i tej tradycji nie zadośćuczynić. Zostaję #!$%@? z imprezy. Tułam się po nieznanym mi osiedlu w oczekiwaniu na zakończenie się ceremonii. Po drodze natykam się na wielki śmietnik w niebieskim kolorze, obok