Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. Wczoraj naszla mnie straszliwa chcica na marynowane grzybki i ogoreczki kiszone wiec nie pozostalo mi nic innego jak odziac sie cieplo, opatulic szalem i zaczac przedzierac sie przez bostonskie sniegi. Normalnie udal bym sie w kierunku zydowskiej dzielnicy gdzie w malych sklepikach oferowany jest szeroki asortyment specialow kuchni wschodnio europejskich ktore mozna nabyc droga kupna.

Jednak tym razem oprocz grzybkow i ogoreczkow po glowie chodzila mi polska kielbasa wieprzowa... a tej sklepy zydowskie nie prowadza (chyba ze spod lady ;) ) :D. Wybor padl wiec na Plac Swietego Andrzeja gdzie sa miejsca bliskie sercu kazdego Polaka w Bostonie ;)

Kosciol pod wezwaniem Matki Boskiej Czestochowskiej, restauracja Cafe Polonia no i oczywiscie polski sklep Baltic Deli. Wybor co prawda mniejszy niz w dzielnicy zydowskiej ale kielbasa lepsza niz w Polsce :)

No i tutaj dochodzimy do sedna... Jak wielkimi patriotami sa nasi rodacy zagranica, nasza kochana polonia... Jak bardzo musza tesknic za domem i smakami dziecinstwa skoro kaza sobie sprowadzac z dalekiej zamorskeij krainy herbate SAGA.

Tak jak kiedys klipry herbaciane mnknely ze stoczni wschodniego wybrzeza w swiat by niesc spragnionej europie frachty chinskiej herbaty, tak teraz srebrzyste odrzutowce leca z Polski do USA niosac na swych pokladach boska ambrozje jaka jest SAGA. A Polacy wbrew obrzydliwym plotkom starajacym sie obrzydzic polonie i przedstawic ja jako skape malzenstwo wasatego Janusza i tlenionej Grazyny, sa w stanie to docenic i zaplacic za paczuszke z 20 torebkami tyle co za 100 torebek Liptona :D

#podrugiejstroniebajora < - Mozna plusowac i dodawac do obserwowanych

ARCHIWUM TAGU

#herbata #wykopteaclub #emigrujzwykopem #emigracja
Pobierz Taco_Polaco - Mirki i Mirabelki. Wczoraj naszla mnie straszliwa chcica na marynowane ...
źródło: comment_VijJQCwT6xo7bQhv8vSLdbIeXnhOwLN6.jpg
  • 25
@polny_zwierz: Mozesz myslec ze Ameryka znaczaco rozni sie od tej na filmach :P
Trzeba tez brac poprawke na to ze poszczegolne stany w USA maja rozne prawo (czesto roznice tak powazne jak pomiedzy poszczegolnymi krajami w Europie)

Np. Massachusetts jest mocno lewicowo-socjalno-europejskie a lezace tuz obok New Hampshire jest bardzo libertarianskie.

Argumentacja za zakazem poruszania sie byla taka ze:

1) Utrudniasz odsniezanie
2) Zagrazasz zyciu i zdrowiu innych kierowcow
3) Jak
@polny_zwierz: Odszkodowanie odszkodowaniem, ale wyszli z zalozenia ze lepiej zeby ludzi sie jednak nie zabijali na wzajem ;). Ban na jezdzenie wiazal sie tez z tym ze ludzie mieli wolne (komunikacja tez nie jezdzila). Jak by nie bylo bana to zalezalo by to od pracodawcy. Czesc mowi ze w taka pogode nie pracuje, czesc by pewnie kazala pracownikom przyjechac. Miliony osob na oblodzonych autostradach... to pewnie skonczylo by sie setkami stluczek,
@Taco_Polaco: No i prawidłowo, tam to mają konkretne śnieżyce, więc mają konkretne sposoby rozwiązania problemu i profilaktykę. Ciekawe jak sobie anarcho-kapitaliści radzą z przetworzeniem tego :D Pewnie każda droga ma być prywatna i właściciel zadecyduje czy wpuszczać czy nie, hm... no to sobie sam odpowiedziałem
np. w stanie Meksyk można jeździć po pijanemu. Każdy ma swoje granice i każdy powinien je znać. Więc policja łapie Cię i poddaje kontroli trzeźwości dopiero wtedy, kiedy widzi, że ewidentnie nie dajesz rady prowadzić.


@kajdeg: No nie do konca. Moze kiedys, ale teraz we wszystkich stanach gorny limit alko to 0,8 promila.

W stanie (Nowy) Meksyk limity na alko sa nastepujace:
0,2 promila dla kierowcy ponizej 21 lat,
0,4 promila