[k.....d]

Skoncz studia. Dobre studia a nawet bardzo dobre.
Miej prace. Mieszkaj w miescie w ktorym zawsze chcialas mieszkac.
Zarabiaj. Miej czas na zabawe, odpoczynek itd.
Szczesciara mowio
A nieprawda
Forever alone a raczej od momentu gdy swinia.jpg zostawil cie po 3 latach bez slow wyjasnien.
Poczucie wlasnej wartosci poziom -1.
Codziennie mysl o tym ze czas plynie a ty sama.
Boj sie ze juz zawsze tak bedzie.
Wszystkie sylwestry walentynki i piatki wieczorem bede spedzac sama. Super.
Milosc istnieje w filmach i tanich lekturach.
Kto hejtuje niech zamilknie.
#feels

[k.....d]

@awaryjan: sorry. Nie brakuje mi nic.
Lzy zalewaja mi oczy i nie dam rady pisac ;( :p

[k.....d]

@jayjay1337: jak kogos poznaje to nigdy tego noe mowi poki ktos nie zapyta. A i wtedy probuje nie mowic. Bo wiem jak to dziala. I nie gadam o pracy

[k.....d]

@valdo: nie w tym sensie. Chodzi mi o sprawy zwiazane z druga osoba. Typu swieta.. Bez drugiej polowki. Impreza ze znajomymi... Inno przychodza z kims a ja sama

[valdo]

@keep_calm_and: No OK ale dalej nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Jeśli się kisisz w gronie własnych znajomych to nie ma opcji byś zmieniła swoją sytuację. Własna paczka jest OK na sobotnie chlanie wódki. Ale jak chcesz poznać kogoś to wyjdź w świat.

[awaryjan]

@keep_calm_and: No już nie becz nie becz - za stary jestem żeby to ruszało ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Idź spać, zbudź się rano, i zrób wszystko inaczej niż zwykle. Ciesz miskę do wszystkich, zamiast jechać autobusem to się przejdź, zamiast ubrać szary płaszcz to włóż kolorowy, zamiast po pracy iść na zakupy, to skocz do kafeki bez standardowych znajomych. Wsio ryba, wywróć to i owo -

[k.....d]

@valdo: ciezko poznawac ciagle nowych ludzi. Tzn nie ma ku temu okazji. Ok jakas zumba.. Czy inny kurs. Zapisze sie.. Bedzie stado dzoewczyn paru typow nie w moim typie ico dalej? Atakowac teraz silownie?

[valdo]

@keep_calm_and: Nie ma dla Ciebie ratunku. Inteligencja na poziomie płyty chodnikowej.

Chcesz poznać faceta i idziesz.... na zumbę?!

Kolejna z tych co do Pizza Hut chodzą na

[valdo]

@awaryjan: dzięki cumplu za wsparcie :)

[k.....d]

@valdo: to raczej on oddychal moim powietrzem bo to ja bylam osoba z tysiacem pomyslow w glowie a nie on.
A czmy sie rozni zumba od salsy o ktorej mowisz

[k.....d]

@valdo: i nie obrazaj mnie bo ja tego noe robie w stosunku do ciebie
nie musisz tu pisac na sile

[valdo]

@keep_calm_and: tym się różni, że zumba dla normalnego faceta to tańce+fitnes dla tłustych lasek i grupki ładnych dziewczyn.
Salsa z kolei to normalny kurs tańca, wyjazdy integracyjne etc. By salsa miała sens to musi być mniej więcej 50/50 kobiet i mężczyzn, masz okazję "obtańczyć" i nieco poznać szerszą liczbę samców.

Z kolei zumba nawet jak same babki przyjdą to jest spoko i wszystko sie kręci. Każdy godzinę poskacze i do

[awaryjan]

@keep_calm_and: Swoją drogą - wspomniałaś, że "świnia" po 3 latach Cię zostawiła bez słowa. Nie zastanowiło Cię to? Nie próbowałaś się tego dowiedzieć? Nikt z towarzystwa nie zasugerował co mogło być przyczyną? Bo ja tam się, nie znam, ale po 3 latach to coś tam się jednak powie, no chyba, że papra się to od dłuższego czasu i nie ma sensu nic mówić, bo i tak widać, że gangrena. Hę?

[k.....d]

@valdo: bo w tym wpisie nie przyszlam robic wrazenia a napisac co.mi lezy na sercu i nie staram sie pisac optymistycznie itd.
No wlasnoe pomyslow w tej kwestii mi brak. I dlatego pisze. W innych sferach zycia jest okej wiec noe szukam porad

[k.....d]

@awaryjan: wiem jaki byl powod. Bez wyjasnien- mial na mysli ze noe tlumaczyl sie itd. Po prostu zakomunikowal

[awaryjan]

@keep_calm_and: No to tak przed snem - zdradź proszę powód. Ale tak z ręką na sercu :-) .

[k.....d]

@awaryjan: nie chce wywolywac kolejnej burzy oskarzen i insynuacji ze to moja wina byla. Bo nie byla. I kazdy kto nas znal wiedzial ze to byla jego wina ze sie rozstalismy. Nie po to sie tu zebralismy by o tym pisac. Uprzedzajac pytania... Nie nie chodzilo o to ze jestem nudna glupia itd

[awaryjan]

@keep_calm_and: Mhm, tak samo jak Ci wszyscy mówią, że jesteś ogarnięta, rozsądna i porządna, oraz że można z Tobą pogadać na wiele tematów, i że jesteś zabawna ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Przemyśl to.

Cóż, myślę, że dostałaś sporą dawkę przyziemnych pomysłów od tu zgromadzonych. Czy coś z nich wdrożysz pozostaje tylko w Twojej gestii.

Dobrej nocy.

PS Wina NIGDY (podkreślę - NIGDY) nie leży

[k.....d]

@awaryjan: a dlaczego to podwazasz? Sadzisz ze wiesz juz jaka jestem po paru zdaniach napisanych na wykopie? Serio?! Przemysl to

Co do winy. Jasne. Nie lezy po jednej stronie ale jest roznica miedzy np tym ze ktos notorycznie klamie a t ze duga strona nie ma czasu dla kogos no pracuje

[gustawny]

@keep_calm_and: chicałem napiać, że miłość pewno istnieje, ale cholernie ciężko znaleźć osobę, z którą można by żyć, zamieszkać i w ogóle - pozwolić jej się ograniczać ;) nie dziwi mnie kończenie związków po 3-4, a nawet 5 latach, naoglądałem się sporo takich przypadków... Szkoda tylko, że niektórzy zamiast szczerze powiedzieć, to kręcą na boku, kłamią że wszystko jest ok itp. itd. ;d