Aktywne Wpisy
MaxPayne177 +52
#przegryw chyba nie ma lepszego zdjecia podsumowujacego polskość
Biorąc pod uwagę planowany sojusz pomiędzy Trumpem, amerykańskimi ewangelikami, GOP i Putinem, Europa nie tylko powinna już uważać USA za niewiarygodnego sojusznika, ale powinna uważać USA za potencjalnego wroga.
#wojna #ww3 #ukraina #usa #trump #donaldtrump #niepopularnaopinia
#wojna #ww3 #ukraina #usa #trump #donaldtrump #niepopularnaopinia
TL;DR
Będzie ciut dłużej, możesz dać plusa w ciemno i skrolować dalej.
Kiedyś, za gówniaka, wychodziło się z kumplem na 1 piwko i gumę (bo mama wyczuje), siadało na ławce, on się interesował dziedziną A, ja dziedziną B. I po prostu się rozmawiało na ich temat, np:
Teraz się nie co zmieniło i wygląda to tak:
Inny przykład z kiedyś:
Teraz jest tak:
Jakiekolwiek interakcje międzyludzkie po prostu zanikają. Wszędzie smutni ludzie z gębą w telefonie, w tablecie, w laptopie. Na przystanku, w autobusie, w pociągu, w kolejce, na czerwonym świetle... Uśmiechniesz się do kogoś na ulicy - pomyślą: no debil. Stając w kolejce powiesz więcej słów niż: "Pan jest ostatni?" - pomyślą: co za pajac, na #!$%@? się odzywa. Zanika cała otwartość, życzliwość, ciepło międzyludzkie. Nie można normalnie porozmawiać. Ciągłe wrażenie, że robisz z siebie idiotę, bo:
a - nie przeczytałeś całych googli i się głupio o coś pytasz
b - odezwałeś się na ulicy do obcego człowieka, a on tylko spogląda pogardliwie...
c - na #!$%@? się w ogóle patrzysz?
A rozmowy przez internet? Zdecydowana większość po prostu nie ma najmniejszego sensu. Czy to forum, blog, fejsbuk, gg. Po co rozmawiać z kimś, zadawać pytania, prosić o poradę, skoro wszystko mamy na wyciągnięcie kursora w google.pl...
Przykład z mirko:
Przykład z elektrody:
Przykład z gg:
Wszędzie tylko hejt, śmieszki, wzburzenie, brak powagi.
Cholera, nie wiem, pewnie jestem jakiś naiwny, ale...jeśli się z kimś widzę, to chcę z nim po prostu ROZMAWIAĆ. Nawet jak ktoś pyta o najprostszą dla mnie rzecz. No i #!$%@?, że pyta? Może po prostu czegoś nie wiedzieć. Jeśli ktoś pyta jak się wiąże sznurówki, to nie mówię mu, że jest niedorozwojem, tylko zatrzymuję się i po kolei mu tłumaczę. Nie ma czegoś jak: "poszukaj sobie instrukcji w necie".
Jak ktoś pyta mnie nawet przez internet jak się wiąże sznurówki, to tak samo: staram się mu to napisać, ewentualnie zamiast "poszukaj sobie instrukcji w necie" sam podsyłam tej osobie obrazek, niech sobie zerknie.
#!$%@?, skoro kogoś o coś pytam, to znaczy, że chciałbym otrzymać odpowiedź od TEJ OSOBY, tu i teraz, a nie od googli.pl...
Oczywiście, że wszystko możemy sobie znaleźć w internecie, dowiedzieć się i nauczyć. Tylko po co nam wtedy jakikolwiek kontakt z innym człowiekiem?...
Wybaczcie Mirki, musiałem gdzieś wylać to z siebie. Ostatnio jakoś tak przykro, że nie ma do kogo w ogóle gęby otworzyć. Niedługo będzie introwersja i zamknięcie w sobie lvl over 9999... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#truestory #gorzkiezale #firstworldproblems #internet
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
trochę Cię rozumiem. Miałem podobną sytuację z toksycznymi znajomymi.
Mam dla Ciebie prosty sposób by tego "Wszędzie tylko hejt, śmieszki, wzburzenie, brak powagi." uniknąć.
Zmień znajomych, zmień otoczenia, zmień strony www, które odwiedzasz.
@dabdanek: co Ty z retardami pracujesz? Śmiertelny hejt z Ciebie. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
A internet to rzeczywiście zły wynalazek.
@dabdanek: no zajebista różnica (ʘ‿ʘ)
Telefony wyparły iPody/MP3/Diskmany/Walkmany, bo są tańsze i nie
@dabdanek: Jak ktoś jest za głupi i leniwy by samemu zdobyć najprostszą wiedzę to niech się nie dziwi jak ludzie reagują.