Aktywne Wpisy
Kilka słów sprostowania odnośnie nowego projektu o nazwie @Dollcel:
1. Chłopak jest uzależniony od masturbacji i robi to kilka - kilkanaście razy dziennie przy użyciu silikonowej lalki. Wymaga pomocy psychiatry, a nie klepania po pleckach. Równie dobrze mógłby rvchać swój samochód, a wy byście pisali słynny tekst debili "jak się kochają to chvj z nimi".
2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego
1. Chłopak jest uzależniony od masturbacji i robi to kilka - kilkanaście razy dziennie przy użyciu silikonowej lalki. Wymaga pomocy psychiatry, a nie klepania po pleckach. Równie dobrze mógłby rvchać swój samochód, a wy byście pisali słynny tekst debili "jak się kochają to chvj z nimi".
2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego
vikop-ru +1152
Serio #!$%@?, serio?!
Jak nie wiesz co kupić swojemu niebieskiemu to #!$%@? z ciebie partnerka i tyle.
Liczysz na to, że obce baby z jakiegoś forum lepiej znają jego potrzeby?
I jeszcze te odpowiedzi.
"Zrób słoik, do środka wrzuć 101 kartek i na każdej powód dla którego go kochasz".
Już widzę minę gościa, który dostaje wydrukowane karteczki, na każdej jakieś gówniane pseudo słodkie sentencje. Jeszcze gorsze są takie, które kupują gotowe słoiki.
"Bon na loda", "bon na seks" "bon na śniadanie do łożka" - #!$%@?, wasz facet musi mieć bon, żebyście zrobiły mu loda, albo poszły z nim do łóżka? Robicie to tak rzadko, że on może traktować to jak prezent? Chyba, że to żart, taki heheheh "zabawny" . Przecież to tak przykre, że aż szkoda faceta.
"Daj mu poduszkę/kubek/kalendarz ze swoim zdjęciem" - nie wiem jak niebieskie się na coś takiego zapatrują, dla mnie #!$%@? dno, w życiu bym nie dała nikomu takiego prezentu.
Jeszcze gorsze są posty w stylu "OBOZE ZA TYDZIEN WALENTYNKI A JA NIE MAM PINIENDZY BO JESTEM #!$%@? I WOLALAM WSZYSTKO PRZEZREC, PRZECIEZ DOPIERO TERAZ SIE DOWIEDZIALAM ZE WALENTYNKI/URODZINY FACETA/ROCZNICA JEST ZA TYDZIEN, RATUNKU"
Tutaj rady w stylu "We wszystko po 4.5 są fajne rzeczy, nawet się nie zorientuje, że tanie".
Już widzę minę różowego paska, który dostaje na jakąś okazję gównianą bransoletkę czy inny syf za 5 zł.
Co więcej, już widzę jak laska dostaje od gościa "bon na minetę", albo "bon na seks", bon na "odkurzanie mieszkania" i się z tego cieszy.
Serio, ja nie wiem, poziom żenady wzrasta z każdym takim postem. Szkoda, że niektóre różowe wymagają od gości, żeby je znali, słuchali ich, pamiętali o ich potrzebach a jak facet ma urodziny to #!$%@?ą na forum pytać co mu kupić. A potem gość dostaje bony, karteczki, kalendarz, albo perfumy adidasa, bo to bezpieczny prezent.
Nie mówię, że niebieskie tak nie robią, ale o wiele, wiele, wiele mniej takich postów widuję z ich strony.
#logikarozowychpaskow #zwiazki #bekazpodludzi
@Lim3: większość z tych loszek jest pewnie z tymi facetami dla wygody, i nie zawahają się kopnąć ich w dupę po poznaniu (w ich opinii) lepszego.
O wiele fajniej po prostu spędzić miło ten czas razem niż bawić się w prezenty na siłę. Ewentualnie jakiś drobiazg. Nawet te 5zł wystarczy bo przecież walentynki to tylko walentynki bardziej chodzi o atmosferę.
Z drugiej strony dziewczyny mają większy problem bo facet kupi kwiatka i po sprawie ;D
Święto zakochanych strasznie się "skomercjalizowało", dekoracje na witrynach sklepów i presja że trzeba dać jakiś "dobry" prezent, bo przecież "jak nie dam drogiego/kreatywnego prezentu to znaczy że go/jej nie kocham".
Nie wiem jak różowe to widzą, ale dla mnie (nie wiem czy mogę mówić w imieniu wszystkich niebieskich, bo #tfwnogf here) to też jest
Ten post powinien być wklejany na każde forum/grupę/zbiorowisko kobiet. Instant
Toż to święto miłości, obdarowywania SOBĄ, etc., a nie wykładania hajsu na mniej lub bardziej durne prezenty.
Co nie zmienia i tak mojego zdania, ze to importowany szajs i nie uznaję tego gówna. Najgorzej miałem, jak moja była miala urodziny koło walentynek i wychodzili, ze kupuje jej prezent wlasnie na to gównoświęto.
@Lim3: Ej, ej, ej, ale to jest akurat fajne. Niekoniecznie nie robi loda na co dzień. Fajnie byłoby takie coś dostać, mam wielką ochotę w środku dnia i nie ma zmiłuj czy ją głowa boli czy nie, robi loda bo mam na to bon (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■). Ja to bardziej traktuję w ten sposób,