poniedziałek emule.exe o super, już 26% jak się utrzyma taki transfer to do czwartku powinno się ściągnąć a jeśli nie to będzie na sobotę w sam raz na wieczór oby tylko nie była kinówka
@keyah: akurat z tym coś nie pykło bo na ed2k hashe przeważnie brało się z różnego rodzaju stron jak osiolek, czy osloskop. Fakei to była domena kaazy, bearshare czy ares-a ( ͡°͜ʖ͡°)
@polomarket_: pamietam z czasow #gimbaza - sciagalem Madagaskar, szybko nawet poszlo tylko bylo jedno ALE, okazalo sie ze jest to film 'Madagaskar :Wyspa Roskoszy'..
@keyah: @polomarket_: @qwelukasz: @meciasek: @cenzor123: No właśnie, co z tymi programami? Ktoś tego jeszcze używa? Czy wszyscy poszli w torrenty? Czemu torrent dalej jest popularny, czym różni się od innych programów tego typu?
@Login_login: torrenty stały się bardziej popularne, a kiedyś było na odwrót,populane było emule,limewire i inne takie.jak sobie przypomne ściąganie pojedyńczych mp3 z limewire na neostradzie 128kbps to aż mi się łezka zakręciła w oku,a jestem dopiero 25lvl here.
@polomarket_: @meciasek: wystarczyło ustawić scieżkę do VLC jako domyślny odtwarzacz w emule, po pobraniu ok ~100mb można było podejrzeć co się właśnie ściągą. A fake serwery pamiętacie? Przyszedł pewien dzień, w którym wszystkie serwery padły i narobiło się masę fakeów. Wbudowany IRC i trolling na głównym emule-polska to były czasy
@keyah: nie wiem, czy to była do końca wina programów. Wtedy po prostu internet w domu nie miał 10 czy 20 Mbit tylko 0.5 albo 0.25. Był taki program, który był klientem mułka i jednocześnie bearshare. Bardzo go lubiłem, i jak się korzystało z osłoskopa czy innej porządnej stronki, to fejków nie było. Do tego trzeba było dużo udostępnić, żeby trafiać na górę kolejki i nie czekać. Podgląd też był...
@polomarket_: Kiedyś wracam sobie z #gimbaza od razu do kompa w pełnym przekonaniu, że czeka już na mnie najnowszy odcinek Prison Breaka i się okazuje, że się komp zrestartował w nocy ( ͡°ʖ̯͡°) Musiałem w deszczu jechać na rowerze do kumpla, żeby mi na płytkę nagrał. #truestory
@keyah: sprawdziłem, to się nazywano shareaza i było tak dobre, że nawet ktoś zrobił podróbę na podobnej domenie i program z podobnym logiem, który był wylęgarnią trojanów i toolbarów.
.. Ale i tak najlepszy wówczas był DC. Pamiętam, że jak na wpół dziki dostawca sieci osiedlowej położył nam kable lan, to po jakimś czasie ogłosił, że musi zablokować lokalne huby DC, bo ruch lokalny był tak duży, że tzw "normalni ludzie"
@Skalcik: nie dość, że tempo DC było niezłe, to jeszcze pliki ładnie posortowane katalogami. Prawie jak na chomiku, panie, tylko nikt nic nie kasował z powodu roszczeń...
@frytex2: ja zawsze zasysałem z lekką lutką dramatyzmu, bo urbanlegend podawała jak bagiety wpadały na chatę za pobieranie z DC. Legenda do dziś funkcjonuje w kręgach torrentowców :D
poniedziałek
emule.exe
o super, już 26%
jak się utrzyma taki transfer
to do czwartku powinno się ściągnąć
a jeśli nie to będzie na sobotę
w sam raz na wieczór
oby tylko nie była kinówka
@keyah: akurat z tym coś nie pykło bo na ed2k hashe przeważnie brało się z różnego rodzaju stron jak osiolek, czy osloskop. Fakei to była domena kaazy, bearshare czy ares-a ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale to byly czasy( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niezapomne jak ściągałem na eMule, Fife 07 z dobry tydzień :(
wystarczyło ustawić scieżkę do VLC jako domyślny odtwarzacz w emule, po pobraniu ok ~100mb można było podejrzeć co się właśnie ściągą.
A fake serwery pamiętacie? Przyszedł pewien dzień, w którym wszystkie serwery padły i narobiło się masę fakeów. Wbudowany IRC i trolling na głównym emule-polska to były czasy
Był taki program, który był klientem mułka i jednocześnie bearshare. Bardzo go lubiłem, i jak się korzystało z osłoskopa czy innej porządnej stronki, to fejków nie było. Do tego trzeba było dużo udostępnić, żeby trafiać na górę kolejki i nie czekać. Podgląd też był...
#truestory
.. Ale i tak najlepszy wówczas był DC. Pamiętam, że jak na wpół dziki dostawca sieci osiedlowej położył nam kable lan, to po jakimś czasie ogłosił, że musi zablokować lokalne huby DC, bo ruch lokalny był tak duży, że tzw "normalni ludzie"