Wpis z mikrobloga

Ogólnie to w tych wszystkich protestach nie chodzi o to ze frank jest drogi, no może pośrednio też, bo gdyby nie był drogi nikt by nie protestował.
Chodzi o to że w umowie kredytowej jest bardzo dużo klauzul abuzywnych lub takich które pradwdopodbnie bedea tam wpisane, a to wywraca cała umowe do góry nogami. Dotyczą one waloryzacji we frankach, UNWW, spredu itd...
@mactrix: tak ale wtedy te klauzyle nie byly abuzywne:) dopiero po przegranych banku zostały tam wpisane. Teoretycznie takie umowy nie powinny zostać nigdy podpisane. W tej chwili wychodzi, że gdyby te klauzyle zostały wykreślone to masz umowe w PLN z LIBOREM i bardzo niską marżą banku
Ogólnie teraz jest tak z klient musi się upominać o to co ma w umowie zapisane czyli ujemny LIBOR.
Ostatnio rząd ogłosił sukces, klient dostanie to co miał zapisane w umowie, banki będą stosować ujemny LIBOR :)