Wpis z mikrobloga

@silent_digg3r: Kiedyś też się bałem, ale teraz wyrosłem i zawsze z tego korzystam.
Podam jeszcze taką ciekawostkę: w Polsce większość facetów korzysta właśnie z pisuarów, a na Litwie… chodzi do kabinek. Może to taki mentalitet?
Nie prowadziłem żadnych badań pod tym względem, po prostu luźne spostrzeżenia :)
Największe zło ever na jakie trafiłem to pisuar w KFC bodajże Krakowie albo Wrocławiu. W toalecie męskiej jest jedna kabina z muszlą i obok pisuar. Tylko toaleta jest tak ciasna, że pisuar jest od razu przy drzwiach do kabiny. Nie świadomy sytuacji zacząłem korzystać z pisuaru, w tym momencie z kabiny wyszedł facet i nastąpiła niezręczna chwila, gdy lejąc musiałem uchylić się na bok aby go wypuścić (nie dał by rady otworzyć
@silent_digg3r: Gdy pierwszy raz w życiu chciałem użyć pisuaru, jakieś dwa "stanowiska" dalej stał inny koleś. Wyciągam fujarę, żeby zrobić co swoje, a tu nic, stres, blokada, ani kropelki. Koleś albo pomyślał, że jestem #!$%@? i po prostu lubię sobie postać z przyrodzeniem na wierzchu, albo był normalny i nie zwrócił na mnie uwagi. Stawiam na pierwszą opcję i od tej pory siku tylko w kabinie, a w ogóle to publicznych