Aktywne Wpisy
m__b +1920
PRZEPRASZAM…
W minionym tygodniu opublikowalismy nowa odslone serwisu, ktora powstawala przez niemal 3 lata i miala byc odpowiedzia na problemy poprzedniej wersji. Niestety - wyszło słabo. Zapomnielismy o najwazniejszej rzeczy, ze sercem Wykopu jest dyskusja. I trzeba jasno przyznac, ze wprowadzone przez nas zmiany, te dyskusje znaczaco utrudnily.
Nie doszacowalem skali zmian, ktore przygotowalismy oraz tego, jak mocno wplynely one na Wasz komfort korzystania z serwisu. To powazny blad, za ktory chcialbym
W minionym tygodniu opublikowalismy nowa odslone serwisu, ktora powstawala przez niemal 3 lata i miala byc odpowiedzia na problemy poprzedniej wersji. Niestety - wyszło słabo. Zapomnielismy o najwazniejszej rzeczy, ze sercem Wykopu jest dyskusja. I trzeba jasno przyznac, ze wprowadzone przez nas zmiany, te dyskusje znaczaco utrudnily.
Nie doszacowalem skali zmian, ktore przygotowalismy oraz tego, jak mocno wplynely one na Wasz komfort korzystania z serwisu. To powazny blad, za ktory chcialbym
dzieju41 +1
#sanatoriummilosci kto tam buziaki sobie dawał?
Taka sytuacja.
Siedzę sobie w kawiarni. W towarzystwie laptopa konsumuję szarlotkę i popijam ją obrzydliwą kawą z pianką z soi modyfikowanej genetycznie. Jestem gdzieś tak w połowie ciasta, gdy tymczasem do mojego ukrytego w kącie dwuosobowego stolika podchodzi kelner.
- Przepraszam, długo pani jeszcze zejdzie?
Rozglądam się. W drzwiach kawiarni stoi 15-osobowa grupa (wiek 65+).
- Siedzę tu od 10 minut. Jest południe. Już zamykacie? - Pytam.
- Eee, bo przyszli Niemcy, a jest za mało miejsca.
W sumie chwilę się waham i nie wiem, co odpowiedzieć. Ostatecznie stwierdzam: "Jak skończę, to wyjdę".
Kelner podszedł do Niemców, najwyraźniej tłumacząc, że w kawiarni jest za mało miejsca, bo siedząca naprzeciwko mnie para, też chyba nie zamierzała ustąpić.
Podchodzi do mnie jeden z Niemców (ok. 75 lat) i mówi po niemiecku: "Czy pani nie rozumie, że jest nas dużo?".
-W Polsce mówimy po polsku więc jeżeli coś pan chce, to proszę mówić do mnie w moim języku - odpowiadam oczywiście po polsku.
Na to Niemiec na całe gardło do swoich znajomych:
-Czy ktoś rozumie, co ta bezczelna polska #!$%@? do mnie mówi? Oni nigdy się nie nauczą.
Normalnie, jak nigdy, nie wytrzymałam i w jednej chwili wyszła ze mnie cała ksenofobia...
-Czy byłby pan uprzejmy zabrać swoją starą esesmańską dupę z mojego kraju? Bo bezczelne niemieckie #!$%@? chyba nigdy się nie nauczą, że nie są u siebie - odpowiedziałam płynną niemiecczyzną z czego dumna nie jestem...
Wyszli urażeni.
@Slashowa: co
Nikt dla tygodnia za granica nie bedzie poswiecal takiego czasu, zeby zapytac sie o droge.
Pomimo poczucia Polakow o byciu Wilkenrodem narodow, to naszym jezykiem wlada malo osob, a gospodarka kraju nie jest na tyle potezna, by te mala liczbe rownowazyc.
W dodatku jesli ktos mowi
Może dlatego, że Polska jest czwartorzędnym, śmiesznym państewkiem z zerowym znaczeniem na arenie międzynarodowej, a polszczyzna jest w czołówce najtrudniejszych do opanowania języków?
@Dutch: przekonałeś mnie! Wszyszko #!$%@?! :)
Bardzo wygodnie nie podać miejsca, żeby czasem ktoś nie zweryfikował jej, do bólu stereotypowej, historyjki. "Patriotyczne" wrzuty na jej profilu jakoś pasują do całości.
@Ashtraygirl:
Polacy ROBIĄ TO SAMO ZA GRANICĄ, tylko wtedy nie ma prucia dupska, bo to Polacy. Trochę jeździłem tu i tam i zawsze wygląda to tak samo - "Nie
@Slashowa: Wie sagt man das auf Deutsch? Z ciekawości pytam, może się przyda w słowniku. Coś jak http://de.pons.com/%C3%BCbersetzung?q=nie+#!$%@?&l=depl∈=&lf=de ...
@InsaneMaiden: W lepszych restauracjach klientów rozsadza obsługa i robi takiego tetrisa, by jak najmniej miejsc się marnowało.
Jakaś banda wyrostków na zagranicznych portalach przyjmują to do swojego codziennego słownictwa i oczywiście ta super moda musi przyjść i do naszego kraju.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Supercoolljuk2: XDDDD
to znacz z osoby, która to powiedziała