Aktywne Wpisy
![LM317K](https://wykop.pl/cdn/c3397992/LM317K_SvKvHnsS6Q,q60.jpg)
LM317K +2
Czemu już się nie mówi globalne ocieplenie tylko "climate change"?
#debata
#debata
![szyderczy_szczur](https://wykop.pl/cdn/c3397992/szyderczy_szczur_hkI6W7wvf9,q60.jpg)
Pamiętacie jak pisałem o pająku że hoduje w łazience?
To przyszedł taki sam tylko że większy i wygonił mniejszego
I teraz patrze mniejszy wrócił i tak od trzech godzin sie patrzą na siebie chyba walka będzie..
Nie wiem co robić. Chyba pozostawie to naturze
To przyszedł taki sam tylko że większy i wygonił mniejszego
I teraz patrze mniejszy wrócił i tak od trzech godzin sie patrzą na siebie chyba walka będzie..
Nie wiem co robić. Chyba pozostawie to naturze
![szyderczy_szczur - Pamiętacie jak pisałem o pająku że hoduje w łazience?
To przyszedł...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/07aea5cd61f3178153fd4328ecd6886b61be68896ba0625c5077838746cd41cf,w150.jpg)
źródło: 70205809-d%C5%82ugie-nogi-paj%C4%85ka-w-%C5%82azience
Pobierz
Taka sytuacja.
Siedzę sobie w kawiarni. W towarzystwie laptopa konsumuję szarlotkę i popijam ją obrzydliwą kawą z pianką z soi modyfikowanej genetycznie. Jestem gdzieś tak w połowie ciasta, gdy tymczasem do mojego ukrytego w kącie dwuosobowego stolika podchodzi kelner.
- Przepraszam, długo pani jeszcze zejdzie?
Rozglądam się. W drzwiach kawiarni stoi 15-osobowa grupa (wiek 65+).
- Siedzę tu od 10 minut. Jest południe. Już zamykacie? - Pytam.
- Eee, bo przyszli Niemcy, a jest za mało miejsca.
W sumie chwilę się waham i nie wiem, co odpowiedzieć. Ostatecznie stwierdzam: "Jak skończę, to wyjdę".
Kelner podszedł do Niemców, najwyraźniej tłumacząc, że w kawiarni jest za mało miejsca, bo siedząca naprzeciwko mnie para, też chyba nie zamierzała ustąpić.
Podchodzi do mnie jeden z Niemców (ok. 75 lat) i mówi po niemiecku: "Czy pani nie rozumie, że jest nas dużo?".
-W Polsce mówimy po polsku więc jeżeli coś pan chce, to proszę mówić do mnie w moim języku - odpowiadam oczywiście po polsku.
Na to Niemiec na całe gardło do swoich znajomych:
-Czy ktoś rozumie, co ta bezczelna polska #!$%@? do mnie mówi? Oni nigdy się nie nauczą.
Normalnie, jak nigdy, nie wytrzymałam i w jednej chwili wyszła ze mnie cała ksenofobia...
-Czy byłby pan uprzejmy zabrać swoją starą esesmańską dupę z mojego kraju? Bo bezczelne niemieckie #!$%@? chyba nigdy się nie nauczą, że nie są u siebie - odpowiedziałam płynną niemiecczyzną z czego dumna nie jestem...
Wyszli urażeni.
jaki rak XD
To takie modlitwy przegrywów :D