Wpis z mikrobloga

Przechodzę kryzys. Mam ochotę swojej matce wykrzyczeć to jaką wyrządziła krzywdę mnie, mojej żonie, mojej córce... Chwilami, bardzo rzadko zdarza mi się czuć, że chciałbym żeby ona była w moim życiu - kochająca i godna zaufania, ale coraz częściej czuję jak bardzo jej nienawidzę i nie byłbym w stanie uwierzyć w żadne jej słowo. Nie wiem czy kiedykolwiek chcę jeszcze ją ujrzeć i usłyszeć, choć wiem że tęsknota pozostanie na zawsze...

#toksycznamatka #psychologia #rodzina
  • 3
@opfer: chyba jestem zbyt sentymentalny, ale dobra informacja jest taka, że już coraz bliżej mi do pogodzenia się z tym... Najgorsze są pamiątki i nie wiem co z tym zrobić, strasznie kusi do powrotów do wspomnień.
@xSQr: moim zdaniem już wygrałeś - jesteś dobrze funkcjonującym człowiekiem, który potrafi mówić o swoich problemach. Masz dzieci, nie zawalasz i dbasz o nie - nie będziesz i już nie jesteś jak swoja matka i skup się na tym. Stwórz nowy punkt odniesienia - nie skupiaj się na jej uczuciach, a na swoich. Będzie dobrze.