Wpis z mikrobloga

Jaki dzis mialem sen. Snilo mi sie, ze jakis seryjny morderca/zamachowiec wzial mnie za zakladnika. Ten typo pozniej mi kazal mordowac innych ludzi, paru zastrzelilem.... Kazal robic to dalej - a ja juz mialem slepe naboje/bron byla zepsuta - i to byla taka forma testu ze strony tego zamachowca. Po jakims czasie oddal mi nawet swoja jedyna bron, ktora byla sprawna. Zamachowca bardzo polubilem, wykminilismy, ze mozemy sie jakos wydostac z tego centrum. Po jakims czasie wrocilismy na miejsce zbrodnii, a tam ludzie wynosza zywe weze i klada je pod kamienie (segregujac kolorami) aby sie nie ruszaly i nikogo nie ugryzly.

Jest tu jakis wrozbita/wrozka ktory zinterpretuje mi ten sen?

#sny #sen #spanie #noc
  • 5