Wpis z mikrobloga

Ludzkość kwestia samotności w kosmosie nurtuje już od dawna. Przez wieki jednak, poza domysłami i nie podpartymi jakimikolwiek badaniami teoriami nasi przodkowie nie byli w stanie zrobić w tej kwestii kroku naprzód. Dopiero rozwój techniki pozwolił na prowadzenie nasłuchu, jak również wysyłanie swoich wiadomości. Jedną z nich była Wiadomość z Arecibo, która w przestrzeń wyruszyła w 1974 roku.

Autorem wiadomości był Frank Drake, amerykański astrofizyk, zajmujący się żywo tematyką pozaziemskiego życia. Jest on autorem słynnego, nazwanego od jego nazwiska równania, które jest ilustracją prawdopodobieństwa istnienia we wszechświecie innych, poza człowiekiem, istot rozumnych. Na pomysł, żeby w przestrzeń wysłać za pomocą największego na świecie radioteleskopu składającą się z 1679 bitów wiadomość, na którą mogli natrafić potencjalni kosmici wpadli z kolei inni znani teoretycy pozaziemskiego życia, w tym Carl Sagan.

Dlaczego akurat 1679 bitów? Jest to iloczyn dwóch liczb pierwszych: 73 i 23, co stanowi odpowiednio "wysokość" i "szerokość" nadanej wiadomości. Hipotetyczna cywilizacja, która napotkałaby sygnał i odgadła, jak go rozkodować, otrzymałaby wiadomość, którą możecie zobaczyć poniżej. Co oznaczają poszczególne jej części? Znaczenia kilku łatwo się domyślić, kilka innych wymaga jednak szczególnego doprecyzowania.

Na samej górze widnieje zapis liczb w systemie dwójkowym. Nieco poniżej widać to, co zdaniem naukowców powinniśmy interpretować jako liczby atomowe podstawowych pierwiastków, które tworzą ziemskie życie: wodoru, węgla, azotu, fosforu i tlenu. Jeszcze niżej znaleźć można składniki ludzkiego DNA wraz ze schematycznym ukazaniem spirali. Niżej jest już nieco prościej: wyraźnie widać bowiem sylwetkę człowieka, obok którego przedstawiona jest aktualna na 1974 rok populacja (nieco ponad 4 miliardy). Pod sylwetką człowieka widać Słońce i planety, które w miarę możliwości próbowano oddać w odpowiedniej skali. Przekaz kończy schemat radioteleskopu.

Przekaz został wysłany w kierunku widocznej na południowym niebie gołym okiem gromady gwiazd M13, oddalonej od Ziemi o 21 tysięcy lat świetlnych. Nadawany był przez trzy minuty.

#mirkokosmos #kosmos #astronomia #fizyka #ciekawostki #piszeestel
Pobierz
źródło: comment_e0VPMvJGhGk25o9PYaduN5to3viHM6uW.jpg
  • 25
mi jako człowiekowi, ciężko je rozczytać


@Leniwiec1: Tobie jako człowiekowi, czy jako człowiekowi, który nie jest naukowcem? Podejrzewam, że wiele osób, które się takimi rzeczami zajmują od razu widzą tam to co powinny widzieć. Te same osoby zajmują się szukaniem i odbiorem tego typu sygnałów z kosmosu. Więc jeśli założyć, że gdzieś na innej planecie są podobni naukowcy, zajmujący się szukaniem sygnałów z kosmosu, to podejdą do tego z naukowym spojrzeniem
Jeśli dobrze rozumiem, wiadomość dotrze do M13 za 21 tysięcy lat (odejmując lata które już minęły) ?

W tej chwili sygnał podróżując 40 lat dotarł dopiero do kilkudziesięciu najbliższych gwiazd?
@Eestel: Jeśli będziesz robić art o sygnale WOW to poszukaj, czy kiedykolwiek próbowano na niego odpowiedzieć i czy badano gwiazdy z obszaru z którego dotarł, pod względem posiadania planet. Ja nie trafiłem na takie informacje :-/

A sam pomysł na wiadomość z Arcaibe IMO bez sensu. Mało intuicyjna nawet dla Ziemian, nadawana za krótko i tylko w jednym kierunku. Jeśli nadawać, to do najbliższych gwiazd, cały czas i coś z sensem,