Wpis z mikrobloga

Mircy pomożecie?

Jestem hehe informatykiem w budżetówce. Instytucja mocno deficytowa, płaci marnie, na szkolenia nie wysyła, a większość naszej roboty to gaszenie "pożarów" wynikających z niedoinwestowania i wspomaganie niedouczonych użytkowników końcowych. Ogólnie zero rozwoju, a wiem że kto stoi w miejscu ten się cofa.

W związku z tym szukam innej roboty. Mam jakąś tam ogólną wiedzę. Znam podstawy #programowanie : c/c++, javie, pythonie, skrypty bat, nawet podstawy flasha i AS (kiedyś były inne czasy :P ), nauczyłem się na własny użytek gita, umiem na ile do tej pory potrzebowałem używać GitHuba. Myślałem o #webdev bo w tym czuję się najpewniej, znam html (magiczne 5 też), jakieś tam podstawy SEO i zrozumienie RWD, css, podstawy JavaScriptu / jQuery, PHP, SQL. Wiem co to less/sass, angular, ember i rozumiem po co są potrzebne - niestety obecnie nie mam dla nich zastosowania więc trudno mi się jakoś bardziej w to wgłębić. Płynnie mówię i czytam po Angielsku.

Staram się czytać oferty i ogólnie wiedzieć coś o branży. Niestety obracam się w zupełnie innym środowisku "budżetówkowych" informatyków; w efekcie nie wiem za bardzo jak skutecznie szukać pracy w #it, jak napisać cv żeby rekruter czasem nie prychnął, "networkingu" też dobrze nie stosuję.

Na moją logikę dałbym sobie radę na jakimś juniorskim stanowisku, czego nie umiem najszybciej nauczę się w praktyce jak będzie mi potrzebne. Tylko czy ktoś mnie na takie przyjmie?

Gdyby ktoś znalazł chwilę na przeczytanie tych wypocin i udzielenie mi jakiejś rady, będę wdzięczny. Główne moje pytania brzmią:

- czy szukać pracy "klasycznie" - ogłoszenie, CV / List motywacyjny i czekać na odpowiedź?

- czy próbować jakichś zleceń na boku?

- czy próbować uczyć się "na zapas" jakichś technologii? Jeśli tak - jakich?

Wszystkie inne uwagi, pytania i konstruktywne zjebki mile widziane. Pozdrawiam i życzę udanej środy :)

#pytanie
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Znajdziesz pracę w tydzień. Załóż konto na LinkedIn - rekruterzy będą w ciebie klikać do porzygu, bo żerują na boomie na programistów. Do tego pracuj.pl i wystarczy aż nadto.
  • Odpowiedz
@goompas: robiłem kilka bzdurnych chałtur frontendowych po kilkaset zł, klient zadowolony, niesmak pozostał z mojej strony :) Na poważniejsze rzeczy w tej chwili bym się nie porywał.
  • Odpowiedz
@erzegerzemotem: To zależy zapewne od samej firmy która rekrutuje. Są takie, którym to nie przeszkadza, a są takie które nawet w ogłoszeniu potrafią napisać, że nie przyjmują do pracy informatyków po budżetówce. Kolega który pracuje w branży u prywaciarza, mówił mi, że słyszał to podczas rozmów z kolegami w pracy, którzy mają znajomości z innymi firmami programistycznymi. Awersja do pracowników wynika ze stereotypowego myślenia, że osoba pracująca w urzędzie jako
  • Odpowiedz
@Zeroize: W sumie w wielu przypadkach mogą mieć rację - bez własnej inicjatywy w budżetówce można uschnąć z nudy, a ile inicjatywy można mieć na dłuższą metę za 2-3k miesięcznie, przy czym realne osiągnięcia nie mają na wypłatę żadnego wpływu? Jak ktoś posiedzi tak parę lat to się w głowie poprzestawia i inaczej nie potrafi pracować, widzę to po niektórych kolegach. Dlatego szukam czegoś innego.

Dzięki za odpowiedzi.

@goompas
  • Odpowiedz
W związku z tym szukam innej roboty. Mam jakąś tam ogólną wiedzę. Znam podstawy #programowanie : c/c++, javie, pythonie, skrypty bat, nawet podstawy flasha i AS (kiedyś były inne czasy :P ), nauczyłem się na własny użytek gita, umiem na ile do tej pory potrzebowałem używać GitHuba. Myślałem o #webdev bo w tym czuję się najpewniej, znam html (magiczne 5 też), jakieś tam podstawy SEO i zrozumienie RWD,
  • Odpowiedz
Przeredaguję to bo może źle napisałem: Chodzi mi o to że znam podstawy programowania w ogóle, a najmocniej się czuję w webowych rozwiązaniach i w tym kierunku chciałbym się rozwijać. Natomiast nie wiem czy mam z czym "wyjść do ludzi". Pytam więc z nadzieją że dowiem się od ludzi pracujących w sensownym it jak to w "wielkim świecie" wygląda. Już coś mi dały dotychczasowe odpowiedzi. Szukam wyjścia ze ślepej uliczki jaką dla
  • Odpowiedz