Wpis z mikrobloga

W poprzednie wakacje pracowałem jako kasjer w małym

sklepie spożywczym w centrum. Mam znajomą, która

regularnie robiła tam zakupy i często żartowałem sobie

z nią jak przychodziła.

Tego dnia wieczorem był dość spory ruch. Zauważyłem,

że stoi w kolejce do mojej kasy za klientem, którego

właśnie obsługiwałem. Zakończyłem transakcję i

poprawiałem banknoty w kasie wiedząc, że teraz jej

kolej. Nie podnosząc wzroku powiedziałem głośno

“Proszę pani, takich jak pani tutaj nie obsługujemy”.

Odczekałem chwilę spodziewając się chichotania lub

śmiesznej odpowiedzi. Gdy nic takiego się nie stało

obejrzałem się i zobaczyłem czarnoskórą kobietę. Przez

chwilę się łudziłem, że nie mówi po polsku, ale

zszokowany wyraz jej twarzy rozwiał wątpliwości.

Zrobiło mi się słabo, ale od razu próbowałem

przepraszać i wyjaśnić sytuację. Ona jednak zostawiła

zakupy i bez słowa wyszła ze sklepu. Później się

dowiedziałem, że moja znajoma czegoś zapomniała i

wyszła z kolejki.

Tak oto straciłem moją pierwszą pracę.

#pasta #coolstory #czarnyhumor
  • 8
Faktycznie #czarnyhumor, biały jakby usłyszał coś takiego od czarnego zacząłby się śmiać. Najważniejsze to mieć dystans do siebie. Mogło to dziwnie zabrzmieć, ale skoro wytłumaczyłeś powinna zrozumieć, pomyłki się zdarzają. Mogło trafić na białą, ale nie fart..