Aktywne Wpisy
p1p2p3p4 +658
przychlasty już grzecznie siedzą jeden obok drugiego i wysluchują poleceń szefowej, która przekazuje im PLAN DZIAŁANIA na najbliższe dni xD a tyle razy pisała, ze to "URLOP" i "WAKACJE" xD a czy ty etatowcu jeździsz na Kretę z przełożonym? xD
#izadamczyk #frajerzyzmlm
#izadamczyk #frajerzyzmlm
piip5 +525
#frajerzyzmlm to milionerzy nie wychodzą na greckie śniadanie tylko sami robią w willi jajecznicę?
Tak mnie naszło, że zrobić by w przyszłym roku coś głupiego - ot i wyszła jazda wzdłuż granic Rzeczypospolitej. Założenia:
1. Start końcem czerwca/początkiem lipca 2015 (długie dnie, ciepłe noce, etc.).
2. Czas trwania - dowolnie długo, ale zdecydowanie wolałbym poniżej miesiąca.
3. Bez dni przerwy - kultywując moją kilkuletnią tradycję codziennego biegania/jazdy na rowerze trzeba to i tak zrobić. Jak będzie słabo to będzie 20km, a nie 150, ale zawsze coś.
4. Trasa zawierająca w sobie wszystkie przygraniczne gminy - łącznie z tymi, w których już byłem.
5. Dystans trochę ponad 4000km, co daje ok 140km dziennie licząc, że wyprawa zajmie miesiąc - "niestety" jest całe górzyste południe, będzie deszcz i takie tam.
6. Parę wypadów za granicę (poza Białorusią i Rosją, bo nie chce mi się bawić w wizy, ubezpieczenia itd.).
W załączniku wstępna trasa, która krótsza raczej nie będzie (bo nie przebiegałaby przez wszystkie gminy). Stworzenie jej trwało jakieś 6h i już się zmęczyłem, a jeszcze z kanapy człowiek się nie ruszył. Od czasu do czasu będę wrzucał kolejne uszczegółowione fragmenty i prosił ludzi o info co do trasy, tanich noclegów, hosteli itd. Wg spania będę musiał budować jakieś dzienne odcinki.
Będę możliwie wiele starał się spać po http://couchsurfing.com/ i https://www.warmshowers.org/ (danke @TypowyPolskiFaszysta) - niestety przygraniczne rejony są bardzo słabo reprezentowane. Dlatego też jeżeli ktoś mieszka w przygranicznej gminie (ma rodzinę) i mógłby przygarnąć strudzonego wędrowca to byłoby super. Kawałek podłogi do spania + prysznic + coś do uprania to już dużo, wszystko ponad to to rewelacja. Wiadomo, że to wszystko z wyprzedzeniem, nikt nie wie jak będzie stał z czasem jak będę jechał, ale... Jak będzie 3 "chętne" osoby to może choć jedna będzie mieć wtedy możliwość.
Każdy kto chciałby dołączyć choć na chwilę po drodze również mile widziany. Tempo będzie mocno spacerowe przez dystans i skumulowane zmęczenie. Czy dam radę? Okaże się. Od kilku lat te 10-15 tys. km rocznie robię, więc jakaś baza jest.
Wyprawa ta jest niezależna od #krakow - #gdansk , którą jedziemy jednego dnia (tzn. bez snu itd.) z @cree (pewnie też @Bimbermaeister, poza tym zapraszamy ew. innych chętnych, którzy zgłosili już chęć, a zapomniałem albo i nowych). Niezależna również od planowanego wyjazdu do Budapesztu, Wiednia itd.
Nowy tag: #metaxynarowerze - analogicznie do #faszystanarowerze - kto będzie chciał pomóc (radą, noclegiem itd.), sprawdzać jak postępy, potem czytać relację jak nogi do d--y włażą, kibicować - zapraszam. Reszta może sobie to wrzucić na czarną listę, żeby nikt nie dostawał palpitacji serca od spamu.
(trochę spamu tagami coby do kogokolwiek to dotarło) #rower #kolarstwo #szosa #dalekietrasyrowerowe #100km #200km #300km
Jak mnie nie będzie to postaram się Ci coś załatwić.
@maniexx: "Also" mnie zmyliło.
@Kamillos33: Chyba sam rowerowy bóg mi Cię zesłał. Dopisuję Cię do arkusza ludzi, których będę "molestował" i będziesz jako jeden z pierwszych (lub ostatni), bo start najprawdopodobniej z Krakowa lub mojej rodzinnej wioski na Podkarpaciu.
@przemek6085: która momentami przebiega po kocich łbach i inne atrakcje ;)