Wpis z mikrobloga

Dookoła Polski na rowerze...

Tak mnie naszło, że zrobić by w przyszłym roku coś głupiego - ot i wyszła jazda wzdłuż granic Rzeczypospolitej. Założenia:

1. Start końcem czerwca/początkiem lipca 2015 (długie dnie, ciepłe noce, etc.).

2. Czas trwania - dowolnie długo, ale zdecydowanie wolałbym poniżej miesiąca.

3. Bez dni przerwy - kultywując moją kilkuletnią tradycję codziennego biegania/jazdy na rowerze trzeba to i tak zrobić. Jak będzie słabo to będzie 20km, a nie 150, ale zawsze coś.

4. Trasa zawierająca w sobie wszystkie przygraniczne gminy - łącznie z tymi, w których już byłem.

5. Dystans trochę ponad 4000km, co daje ok 140km dziennie licząc, że wyprawa zajmie miesiąc - "niestety" jest całe górzyste południe, będzie deszcz i takie tam.

6. Parę wypadów za granicę (poza Białorusią i Rosją, bo nie chce mi się bawić w wizy, ubezpieczenia itd.).

W załączniku wstępna trasa, która krótsza raczej nie będzie (bo nie przebiegałaby przez wszystkie gminy). Stworzenie jej trwało jakieś 6h i już się zmęczyłem, a jeszcze z kanapy człowiek się nie ruszył. Od czasu do czasu będę wrzucał kolejne uszczegółowione fragmenty i prosił ludzi o info co do trasy, tanich noclegów, hosteli itd. Wg spania będę musiał budować jakieś dzienne odcinki.

Będę możliwie wiele starał się spać po http://couchsurfing.com/ i https://www.warmshowers.org/ (danke @TypowyPolskiFaszysta) - niestety przygraniczne rejony są bardzo słabo reprezentowane. Dlatego też jeżeli ktoś mieszka w przygranicznej gminie (ma rodzinę) i mógłby przygarnąć strudzonego wędrowca to byłoby super. Kawałek podłogi do spania + prysznic + coś do uprania to już dużo, wszystko ponad to to rewelacja. Wiadomo, że to wszystko z wyprzedzeniem, nikt nie wie jak będzie stał z czasem jak będę jechał, ale... Jak będzie 3 "chętne" osoby to może choć jedna będzie mieć wtedy możliwość.

Każdy kto chciałby dołączyć choć na chwilę po drodze również mile widziany. Tempo będzie mocno spacerowe przez dystans i skumulowane zmęczenie. Czy dam radę? Okaże się. Od kilku lat te 10-15 tys. km rocznie robię, więc jakaś baza jest.

Wyprawa ta jest niezależna od #krakow - #gdansk , którą jedziemy jednego dnia (tzn. bez snu itd.) z @cree (pewnie też @Bimbermaeister, poza tym zapraszamy ew. innych chętnych, którzy zgłosili już chęć, a zapomniałem albo i nowych). Niezależna również od planowanego wyjazdu do Budapesztu, Wiednia itd.

Nowy tag: #metaxynarowerze - analogicznie do #faszystanarowerze - kto będzie chciał pomóc (radą, noclegiem itd.), sprawdzać jak postępy, potem czytać relację jak nogi do d--y włażą, kibicować - zapraszam. Reszta może sobie to wrzucić na czarną listę, żeby nikt nie dostawał palpitacji serca od spamu.

(trochę spamu tagami coby do kogokolwiek to dotarło) #rower #kolarstwo #szosa #dalekietrasyrowerowe #100km #200km #300km
metaxy - Dookoła Polski na rowerze...



Tak mnie naszło, że zrobić by w przyszłym ro...

źródło: comment_dOTBkl3V4xPnq2m6UIoksUHdN7ftU0PB.jpg

Pobierz
  • 114
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@metaxy: Takie rowery sprawdzają się na dłuższe wypady? Wybacz że o to pytam, ale sam bym chciał podobną szosówkę kupić a najchętniej bym w kilkudniowe wypady jeździł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@emcter: Coś kosztem czegoś. Wygoda kosztem wagi, pozycji itd. Jak wezmę jakiś trekking pod 20kg z bagażami to się zapłaczę pod górki. #300km robię bez niczego. #400km na raz też mi się udało i na następny dzień poza delikatnym zmęczeniem organizmu nic. Rok jeżdżę na nim i jakoś się dogadujemy. Choć myślę o zmianie przełożeń, bo to wersja na płaskie tereny i trochę przystawia pod górki.
  • Odpowiedz
Jeżeli będę w domu to pewnie będę mógł Cię u mnie kimnąć. Warunków jakos super nie mam, bo dopiero co się przeprowadziłem, ale przynajmniej będziesz miał gdzie się wyspać, umyć i coś zjeść ciepłego ;)

Jak mnie nie będzie to postaram się Ci coś załatwić.
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: Brawo! Taką postawę to ja rozumiem. Ja potrzebuję metr na dwa miejsca na podłodze - reszta to luksusy. A info o "Jak mnie nie będzie to postaram się Ci coś załatwić" to już w ogóle rewelacja.
  • Odpowiedz
@metaxy: Robiłem od Świnoujścia do piasków (Bałtyk) - i mam jedną radę - rozsądnie planuj trasę przez Gdańsk, można sie nieźle zaplątać w te ich rzeki i autostrady. Also, powodzenia, zwłaszcza w górach :P
  • Odpowiedz
@metaxy: do takiej eskapady brakuje tylko ekipy filmowej, która jechałaby przed tobą, dokręcała dodatkowe ujęcia statyczne i panoramy z powietrza (dron) - byłby piękny materiał na krótkometrażowy film i wspaniała pamiątka
  • Odpowiedz
@Sepang: Ja bym po prostu chciał to przejechać. Znów to nie taki wyczyn, mnóstwo osób coś podobnego już robiło. Pamiątka na pewno. Sam raczej będę robił wyłącznie zdjęcia - i to raczej po kilka dziennie.

@maniexx: "Also" mnie zmyliło.
  • Odpowiedz
@Nieprawidlowy_login: Liczę na takie uwagi właśnie (tylko będę musiał sprawdzić jak to się ma do gmin). Będę wrzucał pseudojednodniowe fragmenty co jakiś czas i prosił autochtonów o uwagi poprawki.
  • Odpowiedz
@przemek6085: Przyjrzę się jak to wygląda (na razie używałem Google Maps z opcją samochodu, bo inaczej puszcza po tooootalnych zadupiach nienadających się na kolarkę - las, piasek, etc.).

@Kamillos33: Chyba sam rowerowy bóg mi Cię zesłał. Dopisuję Cię do arkusza ludzi, których będę "molestował" i będziesz jako jeden z pierwszych (lub ostatni), bo start najprawdopodobniej z Krakowa lub mojej rodzinnej wioski na Podkarpaciu.
  • Odpowiedz
@metaxy: my z @michael_ mamy za sobą wyprawę rowerem wzdłuż wybrzeża ( Świnoujście - Hel ) - coś pięknego! (ʘʘ) w te wakacje Gdańsk - Krynica - Lidzbark Wamiński i dojechaliśmy na Mazury. Na 2015 na razie planów brak ale trzeba wymyślić coś super :) powodzenia :D
  • Odpowiedz
@metaxy: Na podlasiu będziesz przejeżdzał przez moją mieścinę. Coś się wykombinuje z noclegiem. Jak chcesz szczególy to pm. I będziesz musiał się przypomnieć bliżej terminu przejazdu, bo ja mogę zapomnieć :P
  • Odpowiedz
@metaxy: Wzdłuż granicy Polsko-Niemieckiej masz Oder-Neisse Radweg, najlepszy odcinek rowerowy na twojej trasie.

@przemek6085: która momentami przebiega po kocich łbach i inne atrakcje ;)
  • Odpowiedz