Wpis z mikrobloga

Zmieniam mieszkanie. Dzwonie po ogloszeniach, szukam bez posrednikow.

No i sie zaczyna:

- no to juz wynajete ale mamy!! Inne.

-To znaczy ze jest pani posrednikiem z agencji?

-Nie tego miejsca agencja bym nie nazwala ;).

-Super a ile bierze pani za marnowanie mojego czasu?

-Tylko miesieczna kwote czynszu plus vat.

-Tylko? Toz to oferta zycia, mozemy sie umowic na 13?

-Ale ja panu nie przedstawilam oferty innych mieszkan.

-To bez znaczenia, z tego co widze biuro pani agencji miesci sie na bielanach, spotkajmy sie w miedzylesiu.

-Dobrze ale w jakim celu.

-Jak to w jakim? Chce zmarnowac pani czas i pieniadze. W koncu to samo mi pani robi.

jeb sluchawka i szukam dalej.

Kolejny tel, stara raszpla:

-ogloszenie dalej aktualne?

-nie za bardzo.

- ???jak to?

- no ma byc o 16 najemca, umowa juz jest. A moze pan przyjedzie na spotkanie?

-W jakim celu?

- zrobimy licytacje.

- umrzyj suko.

- cos slabo pana slysze.

-nic nic, napewno bede o 16, jestem bardzo zainteresowany.

Telefon z gluchym loskotem laduje na stole.

Podejscie nr 3.

Babka po 40:

-ja w sprawie ogloszenia?

-tak.

-dalej aktualne?

-tak

- w jakim stanie jest mieszkanie?

-wszystko ok, nowe meble, taras etc. Raz wynajmowane przez okres 3 miesiecy.

-o fajnie.

- mozemy umowic sie na spotkanie?

- tak ale jak pan sie nie zdecyduje to musi pan zaplacic 200 zl za dojazd.

- przepraszam czy to agencja?

- nie bezposrednio.

- zle mnie pani zrozumiala, chcialem sie dowiedziec, czy to agencja towarzyska skoro liczy sobie pani za dojazd.

Tym razem to pani sie rozlaczyla.

Kolejny pacjent, facet ok. 40:

Sytuacja przebiegla omal analogicznie jak powyzsza z ta roznica ze nie chcial kasy za dojazd ;).

- w takim razie jeszcze bym tylko upewnil sie na miejscu ze wszystko ok i chcialbym podpisac umowe.

- dobrze w takim razie mam czas jutro o 11, prosze przygotowac 7,5 tys zl kaucji.

- (konsterna, mieszkanie kosztuje 2200) moze pan powtorzyc?

- prosze przygotowac kaucje w wysokosci 7,5 tys zl.

-co?!

-prosze pana, to moje mieszkanie, chce sie zabezpieczyc.

-prosze pana ja chce to mieszkanie wynajac, nie kupic.

- tu sa meble kler, gres szkliwiony, drewniana podloga.

- jezeli nie ma zlotych klamek i z kranu nie leje sie dzionny łejker, to dla mnie kaucja wynosi max 2200 zl.

- znajda sie inni chetni.

- poczeka pan chwile musze podejsc do lustra, (chwila ciszy). Jest pan? Sprawdzilem 2 razy, nie mam poroza, prosze szukac innego jelenia.

Rozlaczona rozmowa, mieszkanie od 4 miesiecy nie moze znalezc najemcy, ciekawe dlaczego.

Reasumujac, wiekszosc ofert to agencje, wiekszosc wynajmujacych to debile.

Dziekuje za uwage.

#warszawa #coolstory #gorzkiezale
  • 124
  • Odpowiedz
@sharkslayer: wiesz, raczej nie. Mam kawalerke ktora wynajmuje x lat, nigdy nie prosilem o kaucje wieksza niz 1 oplata miesieczna. Sam wynajmuje ktores z koleji mieszkanie, nigdy mnie nikt nie poprosil o kaucje wieksza niz jednokrotnosci miesiecznej oplaty. Chyba ze mowimy k apartamentach powyzej 4tys za miesiac wtedy to rozumiem, bo podloga, wyposazenie, lazienka z kosci diabla tasmanskiego.
  • Odpowiedz
@hypation: no #!$%@?, przy podpisywaniu umowy, prowizję pośrednika (pół czynszu albo cały) często pokrywa wynajmujący to jeszcze #!$%@? za dojazd? to już przegięcie (_ )

odnośnie kaucji wielokrotnej czynszu, to zrozumiem w przypadku jakiegoś penthouse czy apartamentu, że jak wchodzisz to masz szczękę przy podłodze ze względu na jakość i prestiż a nie wchodzisz, zwykła kuchnia, ktoś położył gdzieś płytki na chacie i podjarany, że ma
  • Odpowiedz
@frez: bo w Wwa jest ten problem ze mieszkan nie ma. Jezeli chcesz cos wynajac w przedziale 1900-2600 jest #!$%@?. To tez wlasciciele mieszkania sie tak rozbestwili ze aby przyjechac z lupiezu Warszawy( Tarchomin) na Wole zycza sobie takich kwot. #!$%@? chyba ich wszystkich od dobrobytu.
  • Odpowiedz
@hypation: meble kler, podłoga drewniana i jakieś gresy szkliwione - zatem facet miał na wynajem mieszkanie o wyższym standardzie lub przynajmniej w nowym budownictwie.

To że Ty chcesz tylko kaucję w wysokości jednej opłaty najmu, nie oznacza że wszyscy tak robią. Ponadto, wynajmujesz kawalerkę, a nic nie napisałeś jakie mieszkanie chcesz nająć. Wynajmowałem mieszkanie przez studia (cztery razy) i teraz wynajmuje na każdą budowę aby mieć blisko. Do tej pory spotkałem
  • Odpowiedz
@sharkslayer: :) wynajmowalem conajmnie 6 mieszkan o roznych standardach ostatnie 3 wyzszy standard , te ktore chcialem wynajac niczym nie poraza, nikt nie chcial zebym zostawil wiecej niz 1 oplate najmu.
  • Odpowiedz
@woda-utleniona: nie ,tak dziala pazernosc. Koles mial podpisac umowe a nie brac udzial w licytacji z kolejnym najemca. Takie zachowanie jest typowe dla #!$%@? zachlannych starochow ktorzy za nic maja uczciwosc. Tylko czlowiek #!$%@? chcialby lokatora ktory bral udzial w takiej hucpie.
  • Odpowiedz
@hypation: ach ta Warszawa. Ja w małej miejscowości wynajmuję 3-pokojowe mieszkanie za 600 zł, czynsz included. Jak czytam o tych warszawskich cenach za kawalerki to mi sie włos jeży na głowie.
  • Odpowiedz
@hypation: Ciebie może nie poraża, ale faceta już tak. Całe życie w wielkiej płycie, dał się omamić, #!$%@?ł się w kredyt, może mu trochę brakuje i chce się odkuć.

Trochę #!$%@? moment na szukanie mieszkania, takie rzeczy robi się lipiec-wrzesień.
  • Odpowiedz