Wpis z mikrobloga

Ile plusów tyle km przebiegnę przez 2 tyg

jutro stuknie mi miesiąc bez papierosa, więc trzeba iść za ciosem i zacząć coś ze sobą robić.

lekko #zebroplusy #attentionwhore bo chcę mieć dodatkową motywacje

#biegajzwykopem chcę za 2 tyg zrobić na raz 10km, zaczynając od niezbyt dobrej kondycji bo jaką można mieć po niespełna 10 latach palenia szlugów. Jak myślicie, realne do zrobienia czy zbyt ambitny plan?

#oswiadczenie


  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bylu: masz dużą szansę zrazić się do biegania, kondycja to pikuś, bo może i po tygodniu przebiegniesz dyszkę, ale stawy i ścięgna przyzwyczajają się do biegania długo, przegniesz i polegniesz, jeśli złapiesz kontuzję to nie będziesz mógł przebiec 5 metrów, lepiej zaczynaj bez żadnego forsowania
  • Odpowiedz
@bylu: Tak na poważnie (wiem, na wykopie to niepopularne podejście), nie próbuj będąc w takiej formie przebieć 10 km po dwóch tygodniach. Możesz sobie zaszkodzić i do końca życia żałować. Po takiej próbie możesz wylądować w szpitalu z poważnymi problemami mięśni, stawów i kręgosłupa. Mam znajomych, którzy po złym (lekceważącym) podejściu do biegania tak skończyli (jednemu rozwaliło dwa kręgi w kręgosłupie, a w zasadzie przestrzeń między nimi; drugiemu chrząstkę w
  • Odpowiedz
@bylu: za szybko. Ja do 10km po prawie pół roku doszedłem.

No i PODSTAWA przy rozpoczynaniu biegania


@Krzysiekmls: aj tam, nie zgodze się, wiadomo że teoria może sie przydać, ale nie róbmy z tego filozofii.

Zrób pierwsze bieganie 2-3 km max i zobacz jak Ci idzie.
  • Odpowiedz
@kiedys_mialem_lepszy_brzuch: I dlatego do 10km doszedłeś dopiero po pół roku ( ͡º ͜ʖ͡º) Ciesz się, że nie złapałeś żadnej kontuzji. Po to przede wszystkim polecam tę książkę, żeby uniknąć zupełnie niepotrzebnych i po prostu głupich urazów..

Mi przebiegnięcie 12km zajęło to ok 2,5 miesiąca rozsądnych i zaplanowanych treningów. Ale już nie pierwszy raz spotykam się w Polsce z opinią, że "co tam, mi strategia i
  • Odpowiedz
@Krzysiekmls: nee, nie biegałem wyczynowo, raz w tygodniu sobie biegałem. Spokojnie żeby trzymac wagę. Jeżeli Ty uważasz że czytanie książek o bieganiu jest ważniejsze niż samo bieganie, no cóż to Twoja opinia.

Mi przebiegnięcie 12km zajęło to ok 2,5 miesiąca rozsądnych i zaplanowanych treningów


No to super, gratki i co z tego? Nie każdy ma ciśnienie żeby biegać maraton po pół
  • Odpowiedz
No i PODSTAWA przy rozpoczynaniu biegania - przeczytaj przynajmniej jedną książkę jak zacząć trenować.


@Krzysiekmls: o jak niemożebnie kisnę od lat z tego p---------a biegaczy XD

tak, bieganie to banał.
  • Odpowiedz
@Krzysiekmls: zdarzyło mi się kilka razy w życiu wziąć udział w jakiś amatorskich biegach, czy to półówka, albo jakiś przełaj. generalnie większość kisnęła i bynajmniej nie chodzi mi tutaj o to, że się śmiali.

no tak ale, sprzęt, książki, profesjonalne rozpiski i p---------e o bieganiu przy każdej okazji FTW...
  • Odpowiedz
@tymeek: Witamy w świecie perfekcjonistów () Z drugiej strony to kwestia tego co chcesz osiągnąć. Ja rozpisek nie stosuję, ale biegam amatorsko. Co nie zmienia faktu, że jak już się za coś zabieram, to nie robię tego na odpier..l. Po prostu jak się za coś biorę to albo konkretnie, albo wcale. W końcu czas to surowiec bardzo limitowany.
  • Odpowiedz
@tymeek: > no tak ale, sprzęt, książki, profesjonalne rozpiski i p---------e o bieganiu przy każdej okazji FTW...

A co do tego komentarza, to chciałem tylko uprzedzić kolegę czym bieganie może grozić. Jak wspominałem wcześniej, am dwóch kolegów którzy przez bieganie wylądowali na oddziałach operacyjnych i teraz nie mogą uprawiać praktycznie żadnego sportu. Naprawdę nie życzę tego nikomu i będę przed tym ostrzegał każdego, kto myśli że "biegać każdy może".
  • Odpowiedz