Wpis z mikrobloga

@Vladimir_jebievdenko: Nie to nie jest tak, modlimy się po aby dusze znajdujące się w czyśćcu szybciej trafiły do nieba. To czy ktoś trafi do nieba (a wcześniej czyśćca) czy też piekła nie zależy od naszych modlitw, tylko od tego jak żyła ta osoba.
  • Odpowiedz
@Kalan: Są dusze, które bardzo szybko wstępują do nieba z czyśćca właśnie dzięki wielkiej ilości modlitw wstawienniczych, które są za nie zanoszone. Jeśli chodzi o dusze pozornie nie posiadające wsparcia to owszem takie są i one najbardziej potrzebują naszej modlitwy. Zauważ jednak, że odmawiając chociażby zwykły różaniec wierni tak jakby nieświadomie modlą się także za nich "i zaprowadź wszystkie dusze do nieba". Istnieje też zakon, specjalnie powołany do modlitwy za
  • Odpowiedz
@Kalan: Podstawy religii katolickiej się kłaniają, nie uważało się na religii w szkole ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam nadzieję, że nie napiszę tu nigdzie herezji.

Człowiek po śmierci idzie
  • Odpowiedz
Modląc się za zmarłych dajemy im szansę szybszego uzyskania pełni szczęścia w niebie. Oni tam już nie są w stanie sami sobie pomóc, dlatego potrzebują nas.
  • Odpowiedz
A jak miałem wujka którego nie lubilem i będę się modlił o to żeby nie szedł do nieba. Czy on wtedy będzie miał dłużej przesrane w czyśćcu?
  • Odpowiedz
@l__m: @Melisandre: @soronprfbs: W takim razie modląc się za zmarłych, jednocześnie twierdzicie że nie byli na tyle dobrymi ludźmi aby od razu znaleźć się w niebie? A jeżeli wiemy że ktoś był bardzo złym człowiekiem i na pewno pójdzie do piekła, to już nie modlicie się za niego (także podczas pogrzebu)? A jeżeli dziecko zmarło przed pierwszą komunią to na 100% jest w niebie, czy wtedy
  • Odpowiedz
@Kalan: Nie, niestety źle rozumiesz.

Odniosę się po kolei do wszystkich podpunktów:

1) Nikt nie jest na tyle dobry aby znaleźć się od razu w niebie (poza niektórymi świętymi, ponieważ wszystkie swoje grzechy odpokutowali już za życia, chociaż ich liczba jest bardzo mała). Zauważ, że sam Jezus Chrystus doświadczył czyśćca o czym mówimy podczas modlitwy "Wierzę w Boga" mówiąc: "(...) zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał (...)". Widzisz jak bardzo Bóg zniżył się do człowieka, doświadczył wszystkiego przez co musi przejść każdy człowiek przez 3 dni przebywając w
  • Odpowiedz
@Kalan: nie twierdzę, że nie byli na tyle dobrymi ludźmi aby od razu znaleźć się w niebie, gdyż nikt (powtarzam nikt) od razu nie pójdzie do nieba, gdyż każdy jest grzesznikiem i musi otrzymać całkowite odpuszczenie win i dlatego jest potrzebna nasza modlitwa. A czas "oczekiwania" na niebo zależy od naszego życia, jeśli dużo grzeszyliśmy to czas przebłagania za grzechy jest dłuższy. Bóg jest miłosierny i to, że ktoś był
  • Odpowiedz
@Kalan: Zawsze należy modlić się za zmarłych. Nigdy nie wiesz kiedy człowiek się nawrócił, czy choćby tuż tuż przed śmiercią, jaką masz pewność? To kto pójdzie do Nieba a kto nie rozsądza Bóg ale sprawiedliwie. Pamiętaj, że jak grzech ma skutek społeczny tak samo modlitwa i pokuta mają wymiar społeczny i rzeczywisty.

Staraj się zgłębić tajemnice Męki Jezusa, wtedy wszystkiego się dowiesz i wszystko zrozumiesz. Ale tylko, jeśli robisz to
  • Odpowiedz
@Kalan: Nie czytaj @Melisandre czy @staa bo można raka dostać od tych pogańskich pseudoprawd i nie przejmuj się oskarżeniami, że "nie znasz doktryny". To jest niesamowite, że osoba, która nie wierzy w Boga (Ty) ma większe pojęcie o jego naturze niż wyżej przedstawieni. Bardzo dobrze do tego podeszłaś, trzeba na wszystko patrzeć pod kątem Bożej sprawiedliwości.

Napiszę Ci co mówi o tym Biblia:

Jezus nie zstąpił do żadnego czyścca tylko do Szeolu. To miejsce wygląda w ten sposób, że Raj jest oddzielony wielką przepaścią od miejsca, w którym przebywają dusze, które nie będą zbawione. Jezus po śmierci zszedł do Raju i uwolnił stamtąd dusze do nieba. Szeol nadal istnieje i trafiają tam na bieżąco dusze, jedne do Raju, drugie na drugą stronę przepaści. Po Sądzie Ostatecznym potępieni trafią do Piekła (jezioro ognia itd, obecnie piekło jeszcze nie istnieje) albo do Nieba. Ich los jest zdeterminowany w momencie śmierci ich wiarą w Jezusa i żadne modlitwy
  • Odpowiedz
3) Nie wiemy czy dziecko jest na 100% w niebie, jednak faktycznie z racji tego, że było czyste/nieskalane ma o wiele większe szanse na szybsze trafienie do nieba.


@Melisandre: Mnie uczono że grzechy "liczą się" dopiero od 8mego roku życia, od pierwszej komunii. Obecnie wg Kościoła nienarodzone zmarłe dzieci (podczas aborcji) są także zbawione (nie miały okazji zgrzeszyć, nawet myślą, więc jak mogą nie zostać zbawione?). Wniosek z tego taki,
  • Odpowiedz
@Melisandre: Jaka pokrętna logika? Wskaż im zdanie które wg. Ciebie nie jest logicznym wnioskowaniem to Ci wytłumaczę, może coś nie do końca wyjaśniłem.
  • Odpowiedz
@Kalan: nie ma czegoś takiego jak "grzechy liczą się od 8go roku życia". Z resztą nie ma to znaczenia bo każdy człowiek zgrzeszył i dla Boga nie ma znaczenia czy było ich 1 czy 100000...

@Melisandre: Jestem chrześcijaninem :)
  • Odpowiedz
@sugr: Witam serdecznie protestanta :) A skoro już się znamy, to przy następnej okazji nie przerzucajmy się już więcej „poganami” i „pseudoprawdami”. Co Ty na to?

 Słusznie zauważyłeś, że pojęcie czyśćca wypracowano dość późno. Choćby w Kościele (czy kościołach, jeśli kluje Cię to w oczy) go nie ma, więc przed XI wiekiem go nie było. Ale pytanie było skierowane do katolików, nie dziwne że odpowiedź padła w duchu katolickiej teologii.
  • Odpowiedz