#zyje #oswiadczenie #whokiers #pogadamse

Przeżyłam pracę jako hostessa pierwszy [i ostatni] raz. Spełniłam prośbę siostry i zastąpiłam kogoś, zarobione grosiki przeznaczę na książki górskie :D

Co ci ludzie są śmieszki albo buraki to ja nawet nie.

W sumie nic mnie nie zaskoczyło i dalej twierdzę, że tak nie da się pracować na dłuższą metę- to praca typowa dla studenta, z doskoku, na początku drogi
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ALoveSupreme: raczej sytuacyjne, nie takie "do napisania". Głównie to faceci z głupimi tekstami "czy rozdaję buziaki" etc. szczerząca się obsługa sklepu i żarty sytuacyjne.

@patrykolos: nie wiem czy chcę mówić- może trafiłam dzisiaj na jakiegoś wykopka ;)

@gentelman: tak jak piszę wyżej- to raczej sytuacyjne rzeczy. Jedno dziecko przede mną uciekło o.O faceci maja burackie teksty etc. Nie da się opowiedzieć, żeby było tak samo śmiesznie jak podczas samej sytuacji. No i nie chce mówić co "prezentowałam", bo w sumie z tym były śmiechy czasami [nie,
  • Odpowiedz