6kg w tydzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) 110,3->116 w sumie to moim zdaniem tylko cyferki się zmieniły, bo reszta jest bez większych zmian. Ale czekam na info od trenera co dalej.

Ale jak widzę te swoje marne łapy to wiem, że trzeba jeszcze w cholerę czasu ( ͡° ʖ̯ ͡°) #mikrokoksy #zwierznascene #pokazforme
DuzyDzikiZwierz - 6kg w tydzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) 110,3->116 w sumie to moim zdaniem tylko ...

źródło: comment_16126952676MaJW9DioOs6caofXtqcGI.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Duzy_Dziki_Zwierz: 30% xDDDDDDD chyba sobie zapisze linka do tego i bede wklejac na pytania "jaka wage z pomiarem tluszczu polecacie" i "moze nie są dokladne ale pokaza chociaz kierunek w który się idzie" XD
  • Odpowiedz
Od jutra sporo kalorii do przodu. Trzeba to ruszyć. Jest mała szansa, że na jesień uda się jeszcze wystartować, ale raczej będzie to wiosna. Trzeba się wziąć w garść, bark prawie sprawny, nie ma użalania się nad sobą ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cel na teraz: kilka tygodni na wyższych kaloriach, potem albo kilka tygodni redu, żeby dociąć resztę, albo jak będzie dobrze to bardzo długa masa, sylwetka jest znośna, więc raczej będzie masa. Taki jest plan po konsultacji, sam sobie do końca tego nie wymyśliłem :-) I wolałbym, żeby tej redukcji już nie trzeba było robić, bo mam jej dość jak niczego innego. Trochę muszę ogarnąć bark, bo teraz mam lęk przed większym ciężarem, i wyciskania nad głowę z obciążeniem nie za bardzo jednak mogę jeszcze robić. Jutro do fizjoterapeuty, w środę kolejny raz, zobaczymy, czy coś się poprawi. Wlatuje też HGH. Mało, ale jednak liczę że coś ten bark się naprawi, i poprawi się regeneracja, bo mój sen to od zawsze lipa i często budzę się i czuję tak, jakbym wcale nie spał. Uważam, że na tym tracę najwięcej.

Przesuwam też treningi na rano, po jednym posiłku. Zauważyłem, że trochę czuję dyskomfort we flakach po całym dniu na krześle, nieważne ile jem. A do tego z rana mam najwięcej energii. A siedzieć na dupie cały dzień to nie jest jakiś wielki fizyczny wysiłek, a jeśli chodzi o koncentrację nie widzę żadnej
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Duzy_Dziki_Zwierz: Śledzę tag, tak że mi się Twoja forma przewija i poczynania. Przesunąłem sobie te wszystkie wstawki (rok i 3 miesiące), no i kurde w sumie jakbyś się zapętlił w kole jakimś. Szczerze nie widzę większych różnic, forma ciągle bardzo dobra, ale między zdjęciami wielkiej różnicy nie ma. W skali roku nie widzę różnicy. Podejrzewam że dręczy Cię problem, który wyłapałem u kilku zawodników z którymi coś tam współpracowałem w
  • Odpowiedz
109,1-> 108,1 po dodaniu kalorii. Waga poleciała, sylwetka na plus, nie czuję się aż tak #!$%@?, jakoś lepiej mi się myśli i lepiej ogarniam. Może to jednak dobry pomysł z tym dodawaniem kalorii. Zobaczymy za kilka tygodni. To że raczej mogę zapomnieć o startach w tym roku to prawie pewne, ale nie poddam się tak łatwo ( ͡° ͜ʖ ͡°) #mikrokoksy #pokazforme #zwierznascene
DuzyDzikiZwierz - 109,1-> 108,1 po dodaniu kalorii. Waga poleciała, sylwetka na plus,...

źródło: comment_1611487304GFr686sOe59AIj4BoNeQT6.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SonOfZeus: Rotacja w st. kolanowym przechodzi przez kłykieć przyśrodkowy, do tego pełny wyprost osiąga się z niewielką rotacją na zewnątrz co powoduje przeniesienie przez pasmo biodrowo-piszczelowe siły napinającej od zewnętrznej strony stawu. Translacja w st. kolanowym do przyśrodka jest mniejsza niż boczna chociaż są to wartości minimalne rzędu ~2mm. Natomiast zakres ruchu koślawości jest większy niż szpotawości o ~2 stopnie (6 : 8). Poczytasz o tym wszystkim np. w publikacjach
Poemat - @SonOfZeus: Rotacja w st. kolanowym przechodzi przez kłykieć przyśrodkowy, d...

źródło: comment_1611494969BkL2mxAX9ED2QoHZTkNHGZ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@SonOfZeus: Lordoza to określenie na fizjologiczne wygięcie kręgosłupa, dzięki temu może on przenosić większe obciążenie, hiperlordoza to już choroba.

Tak, w medycynie "koślawe kolana" to powinno się mówić dopiero wtedy, gdy kąt Q jest wyższy u facetów od 14 stopni a u kobiet od 17 stopni. A co to jest kąt Q to masz niżej żeby nie wchodzić w szczegóły. Dzięki temu, że kolana są koślawe rzepka pracuje w swoim
Poemat - @SonOfZeus: Lordoza to określenie na fizjologiczne wygięcie kręgosłupa, dzię...

źródło: comment_1611495962VLcntaE0sJ9WbySxV2lkkv.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
zacząłem chodzić po trzech posiłkach na pake i nawet fajnie się ćwiczy. Na razie ludzi dużo po 15 nie było, a tego się najbardziej obawiałem. Zobaczymy jak będzie dalej.

Kalorie obcięte sporo, jakieś 2200 w DT, i 1900 w DNT. Może do świąt uda się zejść ze smalcem na tyle nisko, żeby bez żadnych kombinacji w wigilię zeżreć co mi w łapy wpadnie :-D Chociaż nawet w sumie nie mam szczególnej ochoty w tym roku, a w tamtym o niczym innym nie marzyłem :-D

Cardio rano to jest mistrzostwo świata. Wstaje jak muł, a po cardio wracam jak nowonarodzony. Minus taki, że muszę iść na pakę z 15-20 minut piechotą, a trochę się już zimno robi, ale nie ma jeszcze tragedii.

Ale
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cardio rano to jest mistrzostwo świata. Wstaje jak muł, a po cardio wracam jak nowonarodzony.


@Duzy_Dziki_Zwierz: śmigam teraz po 6 rano Zabrze -> Gliwice -> Zabrze. Trochę zaspany, ale zrobiło się jasno to stwierdziłem "a idę na rower". No i jeździłem po 7 rano. 45 minut przy -2. To dopiero obudziło ;D
  • Odpowiedz
Kurde jakoś ostatnio mam dość. Po tej chorobie szybko wróciłem do formy, ale jakoś mnie to wszystko znowu zaczyna męczyć. Plus tego taki, że nie bardzo chce mi się jeść. Jem w kółko wafle ryżowe z kurą albo skyr z masłem orzechowym, bo nie cholery nic innego nie zjem. Jakoś mi się popsuł apetyt po tych antybiotykach, ale pewnie szybko wróci.

Musiałem się zapisać na @Xtreme_Fitness_Gyms, bo zmieniam pracę i od dzisiaj nie mam Multisporta. Ale była fajna promocja wczoraj 150zł za 3 miesiące, ćwiczy się tam nienajgorzej, sprzęt jest, więc spoko. Może zostanę na dłużej, bo straciłem całkowicie zaufanie do #cityfit. Mogą otworzyć, a tego nie robią i wciskają jakieś gówno oferty ze swojego sklepu, z hasłem "ćwicz w domu" ktoś tu się chyba z chuyem na głowy pozamieniał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście nie mogło się obejść bez komplikacji. Obecna firma narobiła mi koło dupy z wypowiedzeniem, więc pracę zaczynam dopiero od 14 grudnia. Ich wina, chcieli mi zrobić na złość i zrobili. Mógłbym się sądzić, ale to by potrwało dłużej, więc już się w końcu udało
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kurde dobrze że od jutra mam deload, bo mnie dopadło przeziębienie, i to naprawdę mocne jak na mnie. Nie polecam. Raczej nie covid, bo tylko pokasluje trochę i nie mam gorączki, ale niestety jak nie miną objawy na dniach to muszę dłużej posiedzieć w domu. Za to jestem strasznie osłabiony. Apetyt nawet nie jest tak hardkorowy jak zwykle, a to się chyba od kilkunastu lat nie zdarzyło ( ͡° ͜ʖ
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 7
@COWEED_19 witamina C pare razy dziennie po 1000mg, wit D 4000iu dziennie, NAC. Liczyc na szczęście i nie brac nic co obciaza watrobe, nerki. Nie schodzić z tescia.
  • Odpowiedz