Złapał bocian węgorza. Hap go do góry, do dzioba i połyka, a węgorz myk myk myk i dupą wychodzi. Bocian patrzy zdziwiony i jeszcze raz ho hap do góry, do dzioba i połyka. No a węgorz znowu myk myk i dupą wychodzi. Ty #!$%@? mówi bocian. Znowu go łapie hap do góry, do dzioba i połyka. Węgorz znowu się wydostał. Na to bocian: o ty skurczybyku francowaty. #!$%@? łapie go hap do
  • Odpowiedz
  • 8
Panowie na budowie to straszne smieszki, pytam ich jak dostać się do remontowanego budynku a oni mnie pokierowali do toi toia, to chyba najśmieszniejsze co im się dziś przytrafiło do tej pory, sądząc po ich reakcji :D
#majster #zarty#heheszki
Siedzą razem baba i chłop żeby uchronić się przed mroźnym łotewskim zimnem. Kobita pyta "Kochasz bardziej mnie, czy zimnioka?" "Ciebie". Kobita nie wierzy i pyta dlaczemu. "Bo zimniok to tylko marzenie, a ty jesteś tutaj naprawdę". Ale chłopa nie ma. Jest tylko halucynacja z niedożywienia. I śmierć. Takie jest życie.

Postujcie żarty o łotyszach, plz xD #zartyolochlopach #smieszne #dowcipy #zarty #humor #
Politbiuro zaoferowało chłopom ciepłe schronienie, lecz jeden warunek: nie mogą patrzeć przez okna, bo żywot stracą. Chłopy wesołe, zima nie straszna. Politbiuro zbudowało im szklarnie. Ich trud skonczony. Politbiuro szczodre.
  • Odpowiedz
Politbiuro zabrało łotewskiego chłopa do gułagu. Zrozpaczona żona napisała długi list z prośbą o pomoc. O tym jak ciężko jej teraz utrzymać siebie i jej dziesięcioletniego syna. Wzruszone politbiuro przyjechało nazajutrz. Zabrało i syna.
  • Odpowiedz
Polecam wam zabawę z #olx bierzecie numer osoby która szuka roboty i osoby szukającej pracownika dzwonicie zagadujecie jedną z nich robicie konfe łączycie się z drugim numerem i karuzeli śmiechu nikt nie powstrzyma. Możecie też zadzwonić do jakichś Januszy biznesu sprzedających coś i z jakimś randomem połączyć top kek. XDDD
#heheszki #zarty #gownowpis #nadtag
"Maciej Stuhr
5 godzin temu

Szanowny Panie Krzysztofie Ziemcu, drogie Wiadomości ! We wczorajszym wydaniu po raz kolejny przypomnieliscie mój żart o Tupolewie. Mam wrażenie, że po raz kolejny bez zrozumienia. Czy naprawdę myślicie Państwo, że stroiłem sobie żarty z ofiar katastrofy? Otóż muszę Was rozczarować : NIE! Chylę nad nimi głowę i modlę się za nich do Pana Boga. Mój żart został wymierzony w tych wszystkich, z ministrem Macierewiczem i posłem Kaczyńskim na czele, którzy od siedmiu lat, niemal codziennie, gwałcą pamięć tych ofiar opowiadając o sztucznej mgle, ofiarach które przeżyły katastrofę, strzałach, trotylu, płonących samolotach w locie, czy wybuchach termobarycznych. Tupolew - Smoleńsk - Smoleńsk - Tupolew i tak w kółko, byle tylko zbijać polityczny kapitał. To Was nie bulwersuje, tylko żarty. Czymże są żarty wobec tego #!$%@?ństwa?

Na koniec, życząc wszystkim miłej niedzieli, kilka cytatów z Antygony.
Łepki co wrzucają tutaj #hehe #zarty, które są płytkie i obraźliwe dla mnie to debile takiego samego kalibru jak swego czasu pranksterzy na Youtube, co na żywca szli na jakąś dzielnie z kamero, powygłupiać się i dostawali po ryju krzycząc "IT'S A PRANK BRO!!IT'S A PRANK!!!" Uważam, że Ukraińcy to naród tak samo dumny jak Polacy. Jest ich u nas w gościnie coraz więcej, uczą się języka
  • Odpowiedz