Z kolegą wpadliśmy na pomysł żeby kupić zimną Colę w Żabce. On mi da pieniądze - a ja pójdę i kupię. Umówiliśmy się, że dzielimy 1,5 litrową butelkę 50:50. Jest to spora ilość coli, jednak mam z tym problem - jest straszny upał, (31 stopni) a do Żabki mam 1,5 km w jedną stronę. On sobie siedzi, gra na Xboxie i czeka na gotowe, a ja muszę iść i pocić się w
@SarahC: lata wstecz jak jeszcze byly spore ekipy na miescie to jedna laska rozpowiedziala ze sie ze mna ciagle bzyka (ciagle jej kosza dawalem). Po jakims czasie dowiedzialem sie ze jest ze mna w ciazy (nie widzialem jej od ponad roku). Jeszcze pozniej ze ma ze mna dwojke dzieci. Co najlepsze nikt jej nigdy w ciazy nawet nie widzial ( )
  • Odpowiedz
Cześć. Opowiem wam taką ciekawą historię dotyczącą parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych ale taką trochę od drugiej strony. A mianowicie: mam kolegę który od kilkunastu lat jest niepełnosprawny - jeździ na wózku. Ma prawo jazdy i jeździ samochodem. oczywiście korzysta z miejsc dla niepełnosprawnych pod marketami, na parkingach, w galeriach. Jest tylko jeden mały problem. Ten kolega jeździ prawie nowym BMW za 400 000 zł. Kolega oczywiście ma plakietkę osoby niepełnosprawnej.
Nie
@Mecenas266: Moja córka ma 20 lat i jest ładną dziewczyną po której nie widać, że jest niepełnosprawna. Ewentualnie byś pomyślał, że sobie kostkę zwichnęła czy coś i dlatego utyka. też jej nikt nie wierzy że korzysta z należnego jej miejsca parkingowego... więc jak na prawde musi to nie korzysta. A auto ma przeciętne, forda z 2010 roku.
  • Odpowiedz
Mirki, ale się wystraszyłem...
Od dwóch tygodni opiekuję sie samodzielnie moim półtorarocznym synkiem. Moja żona wyjechała na rehabilitacje, a ja wziąłem szybciej urlop aby móc się nim zająć
Przez wszystkie obowiązki chodzę niewyspany, więc kiedy mój ojciec zaproponował, że weźmie dzisiaj wnuka na parę godzin, zgodziłem się
Włączłem TV, leciał jakiś dokument na jedynce i tak mi sie przysnęło
Jakiś czas później otwieram oczy i-wielu z Was to pewnie miało- nie do
#!$%@?, jesteśmy dzisiaj na robocie a tu od 12 tak deszcz marzący #!$%@?, że czapa lodowa sie na całym świecie zrobiła. Ale tak: pierw wyjeżdżając z roboty, a właściwie sunąc nie mogliśmy sie wydostać z tej zaoranej wsi za Kościejowem, pół godziny sie morodwałem, żeby auto pod delikatną górkę wyszło. #!$%@?. Noc, piździ a my stoimy w pół góry, czasami sunąc w tył na ręcznym bez kontroli. Nagle na tym #!$%@? pośród
#wykopowehistorie

Przed chwilą w winampie (tak w winampie) włączył mi się theme z Mortal Combat... przy okazji tego przypomniała mi się historia z WF-u....

u mnie w szkole aby wejść do szatni trzeba było przejść przez całą sale gimnastyczną... tak się akurat złożyło, że jakieś dziewczyny ze szkoły miały areobik właśnie do tej nuty.

Kolega popatrzył na nie i z zniesmaczeniem na twarzy powiedział... "Ciekawe która z nich to Goro"

#truestory