Wpis z mikrobloga

Cześć. Opowiem wam taką ciekawą historię dotyczącą parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych ale taką trochę od drugiej strony. A mianowicie: mam kolegę który od kilkunastu lat jest niepełnosprawny - jeździ na wózku. Ma prawo jazdy i jeździ samochodem. oczywiście korzysta z miejsc dla niepełnosprawnych pod marketami, na parkingach, w galeriach. Jest tylko jeden mały problem. Ten kolega jeździ prawie nowym BMW za 400 000 zł. Kolega oczywiście ma plakietkę osoby niepełnosprawnej.
Nie ma dnia bez sytuacji, gdy po parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych spotykają go jakieś nieprzyjemności. Często ktoś podchodzi do niego i z ryjem tłumaczy mu że to jest miejsce dla niepełnosprawnych a nie dla bogaczy. Wracając z zakupów zdarza się że ma auto oklejone karnymi #!$%@?. Było też kilka sytuacji kiedy wzywana była policja. Jedna z takich sytuacji: kolega zaparkował gdzieś na parkingu, na tym samym miejscu chciała zaparkować osoba która nie miała problemu z poruszaniem się, była ponoć niepełnosprawna ale nie miała przy sobie plakietki. Tamta osoba wezwała policję (nie wiem w sumie po co) koledze oczywiście pozwolono stać, natomiast tamta osoba dostała mandat za brak plakietki.
Raz gdy byłem z nim na stacji benzynowej, zaparkowaliśmy oczywiście na miejscu dla niepełnosprawnych. Staliśmy tam kilka minut, po chwili pojawiła się policja, ale tylko zatrzymali się i zobaczyli czy jest plakietka. Jest to trochę denerwujące, bo takie sytuacje zdarzają się niemal codziennie.

Nie wiem z czego to wynika, ale wydaje mi się że ludzie są trochę przewrażliwieni na punkcie parkowania dla osób niepełnosprawnych i każdy kto widzi taki nowy samochód myśli że jakiś cwaniak sobie zaparkował a plakietkę zabrał babci.

Taką oto historią chciałem się z wami podzielić, zapraszam do dyskusji ;)

#niepelnosprawni #samochody #parkowanie #wykopowehistorie
  • 11
  • Odpowiedz
@Mecenas266: Moja córka ma 20 lat i jest ładną dziewczyną po której nie widać, że jest niepełnosprawna. Ewentualnie byś pomyślał, że sobie kostkę zwichnęła czy coś i dlatego utyka. też jej nikt nie wierzy że korzysta z należnego jej miejsca parkingowego... więc jak na prawde musi to nie korzysta. A auto ma przeciętne, forda z 2010 roku.
  • Odpowiedz