Dziecko szwagierki nie za bardzo radzi sobie z litrką "R". Na błoniach (#krakow) rzucamy jakąś piłką… Ma ledwie dwa latka i złapanie piłki to nie lada wyzwanie i powód do olbrzymiej radości. Obok przechodzą zakonnice. Przystanęły żeby podziwiać trudy szkraba.

-JEST!

-Udało się!

-Brawo!

Długo się nie zastanawiając krzyknąłem:

- hip hip!

- #!$%@? #!$%@? #!$%@?!

siostrzyczki odkręciły bekę plując się przy tym obficie

#dzieciaki #rabarbar #wujek #coolstory #jebus
@i_love_poland: Pierdoła w sensie, że lubię jak ktoś mi mówi "dziękuje", ale nigdy się tak nie ucieszyłem jak teraz z "głupiego" dziękuje :)

Swoją drogą:

Dla Ciebie pierdoła, dla kogoś coś istotnego


To bardzo mądrze powiedziane.