#stancjabaza #wynajem #wspolokatorzy #pepe
Ja p0erdole, wasze współlokatorki też robiły hotel z mieszkania? Wychodziłem do sklepu i jakiś chłop idzie w stronę mieszkania, mówi cześć i żebym nie zamykał. Widzę, że ma klucze w ręce, to już sobie myślę, że któraś franca mu dorobiła oczywiście. Do jednej przychodzi dziewczyna i mieszka przez tydzień, do drugiej, która nawet nie ma umowy i mieszka na krzywy
obuniem - #stancjabaza #wynajem #wspolokatorzy #pepe
Ja p0erdole, wasze współlokatork...

źródło: 1479a5af20787089a1c8a7f524d6ca98d4b077a91d3dd3ad7e9036c79a823544

Pobierz
#stancjabaza #wynajem #wspolokatorzy
Ja poerdole. Do mojej współlokatorki, która mieszka od 5 miesięcy na krzywy ryj w pokoju innej współlokatorki (o czym właściciel oczywiście nie wie) właśnie przyszedł chad. Ja już powątpiewam, czy to faktycznie jakiś czad-oskarek, skoro to on przyłazi do niej, a nie ona do niego. Przyszedł na skłot, nawet rąk nie umył i #!$%@? xD. Jeszcze gdyby ona chociaż miała umowę, to by
obuniem - #stancjabaza #wynajem #wspolokatorzy
Ja poerdole. Do mojej współlokatorki, ...

źródło: temp_file.png3000815720984119949

Pobierz
Komentarz użytkownika z czarnej listy


@obuniem: Już wiem o co chodzi. Mam ten tag na czarno stąd ta informacja. Podobna informacja pojawia się przy zablokowanych użytkownikach.
  • Odpowiedz
  • 1
@lubiejescfrytki: no ja się jeszcze waham, czy szukać jakiegoś pokoju w mieszkaniu dwupokojowym, czy od razu kawalerkę, ale już kilka lat temu wynajmowałem w dwupokojowym i tam było jeszcze gorzej, a jakieś lepsze, droższe pokoje to są tylko dla kobiet xD, więc jako facet mogę mieszkać na śmietniku, dzieląc mieszkanie ze zwierzętami, albo płacić 2k za kawalerkę
  • Odpowiedz
Mirki miałem dzisiaj test na koronawirus. Jeszcze nie ma wyniku, ale czy w przypadku gdy wynajmuje pokój w mieszkaniu z trzema pokojami to wynajmujący może mi z tego powodu zerwać umowę najmu w trybie natychmiastowym? Głównie z tego powodu że para z drugiego pokoju z którą nie mam dobrego kontaktu może od razu się tego domagać od właściciela, żeby oni nie musieli być na kwaranntanie
#koronawirus #najem #
@czterydwadolary: i tak ich wjebią jak kontakt miałeś i tak powiesz. Właściciela to wali, szczególnie teraz jak są problemy z wynajęciem. Zawsze mogą wskazać inne miejsce na odbycie kwarantanny. Chata Twoja.
  • Odpowiedz
@OLLEKS Albo ich. Jego mogą walnąć do izolatorium, bo oni będą na kwarantannie 10 dni od końca jego izolacji, czyli on będzie powiedzmy 10 dni a oni zdrowi 20...
  • Odpowiedz
O kurczę! Dzięki Pani Małgorzacie Dziubińskiej, Associate Director w Cushman & Wakefield,
dowiedziałem, że na studiach (w akademiku) i bardzo długo po nich (mieszkanie ze współlokatorami) uprawiałem bardzo modny i nowy trend na rynku nieruchomości! Co-living!

hipster gona hipster!

"Pandemia odmieniła sposób w jaki żyjemy i pracujemy. Wciąż nie wiemy, czy zmiany te będą jedynie tymczasowe, czy trwałe i pozostaną z nami nawet wtedy, gdy zagrożenie przeminie. Niepewność związana z nową i niespotykaną dla nas wszystkich sytuacją wpłynęła w mniejszym lub większym stopniu na wszystkie sektory nieruchomości. Dzielenie przestrzeni, czyli jedna z podstawowych zasad działania projektów co-livingowych zdaje się być zupełnym przeciwieństwem pandemicznej izolacji.
Jak mam wytłumaczyć współlokatorowi że jego zostawianie otwartego okna i odkręcanie grzejnika na 5, a potem wychodzenie do pracy na 10 godzin i dopiero potem zamykanie okna ma wpływ na te astronomiczne kwoty na rachunkach za gaz które przychodzą do nas w sezonie grzewczym? Jego zdaniem nie ma problemu bo termostat jest w przedpokoju, a nie u niego i to że zostawia otwarte okno nie wpływa w żaden sposób na zużycie gazu.
@w2kn2e: jeśli zostawia otwarte okno to logicznym jest, że pomieszczenie się wychładza. Co za tym idzie, grzejnik w nim odda więcej ciepła i do kotła wraca chłodniejsza woda, a dalej kocioł musi dłużej pracować aby utrzymać zadaną temperaturę wody grzewczej. Stąd wyższe rachunki.
  • Odpowiedz
Znikł mój post, dziękuję serwisie W.PL

Napisze jeszcze raz:
Przedwczoraj przyjechała nocować matka współlokatorki z jej bratem na 1 noc.
Przez wakacje byłam tam ja z niebieskim, od tygodnia mieszka z nami też znajomy współlokatorki a ona sama wróciła z mamą i bratem. Wcześniej mieszkałam ja, współlokatorka i jeden który się wyprowadził.
Wczoraj rano ten babsztyl się do mnie dowalił, że jest nieporządek w mieszkaniu, już 3 raz tutaj jest i jest syf. Stwierdziła, że źle świadczy to o mnie jako kobiecie i że o a płaci za to mieszkanie i jej córka nie ma mieszkać w takich warunkach.
  • 1
@MilionoweMultikonto matce coś tam wtedy odszczekałam, babsztyl już pojechał a z współlokatorka porozmawiam jak wroce, ¯_(ツ)_/¯ już mi odpisała ok na dodanie moich zasad, zobaczymy co będzie jak wrócę
Kurde aż moja siostra by się przydała, ta jest mistrzem robienia z siebie ofiary i dopierd.ania się do ludu ( ͡º ͜ʖ͡º)
Mój niebieski ma ładne nóżki, jak się zgodzi wyśle ci je.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wygląda to jak typowa rywalizacja rozowej samicy alfa posiadajacej kalafior zamiast mózgu z inna różową. Szukala pewnie od początku pretekstu zeby sie #!$%@? i teraz ją ma. Po tych usmieszkach i kropkach juz widac ze lekki borderek ( ͡° ͜ʖ ͡°) poza tym niezły niebieski xD
  • Odpowiedz
Mircy pomóżcie bo ręce mi opadają powoli
Z dziewczyną i wspolokatorem zmieniliśmy dwa miesiące temu mieszkanie - lepsze, ładniejsze, większe, w lepszej lokalizacji.
Jedynym mankamentem jest internet. Na starym mieszkaniu mieliśmy super internet, z czym koszt za mieszkanie był 300zl niższy prawie, więc nie trudno było do internetu dołożyć.
W mieszkaniu którym teraz jesteśmy właściciel, janusz, świadczy usługi internetowe - najprawdopodobniej po najniższej linii oporu, najtańszy internet i rozdzielony na wszystkie mieszkania które posiada, a chyba cała kamienica jego. Prędkość w najlepszym momencie to 20mbps. Na starym mieliśmy 250.
Studiujemy w trójkę, na tym internecie nie da się żyć, zwłaszcza, że już nauka jest, w dodatku każdy z nas lubi sobie włączyć własną muzykę na słuchawkach. Dodajcie do tego używanie internetu przez innych mieszkańców kamienicy i... No właśnie. Kończy się na korzystaniu z mobilnych pakietów.
Najgorszy mankament to to, że wyjścia Ethernetowe są dwa, z czego jedno nie działa, a tam mam komputer stacjonarny, więc w sumie zostaje mi tylko #!$%@? laptop, a zasięg przez całe mieszkanie jest słaby.
@BeDoEl: to że znacie się długo nie znaczy, że masz mu fundować internet ;) Argument finansowy jest już bardziej zrozumiały, aczkolwiek to w dalszym ciągu kwestia wyboru - jeden czteropak piwa w miesiącu więcej albo lepszy internet które podniesie Ci wartość życia :P
  • Odpowiedz
Czy ktoś z Wykopków mieszkał z Ukraińcami? Zbieram opinie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy to na stancji, czy w akademiku, czy gdzie tam się jeszcze da. Zdarzały się Wam jakieś "nietypowe" sytuacje? Jak wypadają w porównaniu do polskich współlokatorów? Lepiej/gorzej/tak samo? Oczywiście wiem, że wszystko zależy od człowieka, niemniej historyjek chciałabym posłuchać :P
#wspolokatorzy #stancja #akademik #ukraincy
Chyba tego nawet nie opisywałem wam mirki to teraz się wezmę za kontynuacje opowieści z mojego wynajmowanego pokoju. 

1. Wpadła do mnie znajoma z moich rodzimych stron. No i trochę posiedzieliśmy w domu, potem do klubu poszliśmy i wróciliśmy gdzieś o 4 i przenocowała u mnie. Rano ją odprowadziłem na polskiego busa i wracam leczyć kaca. Obejrzałem sobie django i dzwoni do mnie o 23:30 znajoma że nie ma jak wrócić do domu i czy może u mnie przenocować. No to ja dobry człowiek odpowiadam że spoko. Przyszła około północy. 5 minut potem słyszę że ktoś wchodzi po schodach to myślę że mój wspaniały współlokator wraca, ale nie. Pukanie do drzwi, otwieram, syn właścicielki. Mówi że mam nie zapraszać koleżanek do siebie na noc bo on się krępuje ich xD. No #!$%@?, pokoju nawet z nim nie mam na tym samym piętrze a się czepia. Ledwo powstrzymałem śmiech i stwierdziłem "niech se gada co chce" :D. No i powoli zasypiam, 1:00 około i nagle słyszę na cały głos #!$%@?. Pomyślałem, o współlokator wrócił xD Ale na jednym #!$%@? się nie skończyło xD. Potem jebnał w schody to #!$%@?ł, schodził na dół #!$%@?ł, wszedł do pokoju #!$%@?ł na cały głos i tak 10 minut #!$%@?ł sobie a ja w tym czasie się pośmiałem z niego ze znajomą. 

2. Chce sobie umyć naczynia, schodzę z garnkami piętro niżej do łazienki no i tam słyszę że ktoś do syna właścicielki przyszedł na strzyżenie. No pewnie jak zwykle koleżanka mamy (serious buissnes, klientka raz na 2 tygodnie). No i myje te garnki, i patrze się w lewo a tu w drzwiach od łazienki stoi dziecko i się na mnie gapi. Nie dość że wcześniej tak się darło że mi muzykę z komputera zagłuszało to teraz się po prostu lampi na mnie jak myje garnki. Zamknąłem drzwi i myje dalej. No i pojawił się też współlokator który dobijał się do łazienki ile mi jeszcze zejdzie. Jak powiedziałem że z minuta jeszcze to ten się zaczął po chwili dobijać że minuta przecież już minęła. No to myślę czekaj #!$%@? jak taki dokładny jesteś. Posiedziałem jeszcze z 3 minuty, otwieram drzwi a tu to dziecko się nadal lampi i stanęło tak że przejść nie mogłem z tymi wszystkimi garami. Musze jakoś szybko znaleźć nowe mieszkanie bo nie wiem czy tu wytrzymam xD