Książka Marszałka Piłsudskiego o wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku

Bramka z 45 minuty spotkania Arka - Wisła.

Myślę, że materiał wart wykopania. Jest dużo osób które nie wiedzą , że w 1920 r. Polska stoczyła jedna z najważniejszych bitew w historii ludzkości. Więcej materiałów w linkach powiązanych.

Cudem było nie tylko to, iż 15 sierpnia 1920 roku polska armia odparła atak znacznie liczniejszej Armii Czerwonej - było nim też to, że udało się tego dokonać bez właściwie jakiekolwiek pomocy finansowej od państw zachodnich, za którą domagano się od nas spelnienia upokarzających warunków.

Jeden fałszywy news, post na ruchliwym forum piłkarskim... i następnego dnia czytasz w Fakcie to, co sam wymyśliłeś, czyli internauta Alvarez sprawcą transferowej sensacji.

Kluby sportowe wprowadzają nową praktykę: wydają fotoreporterom i agencjom fotograficznym akredytacje, tylko, jeśli te zobowiążą się, ci po każdym meczu przekażą część zdjęć do wykorzystywania przez dwa lata w celach marketingowych.

Kluby sportowe Wisła Kraków i GKS Katowice wydają agencjom fotograficznym akredytacje, tylko jeśli te zobowiążą się, że po każdym meczu przekażą pięć zdjęć do wykorzystywania przez dwa lata w celach marketingowych.

- Tego procesu nie da się zatrzymać - oświadczył nieszawianom prof. Zygmunt Babiński z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Idę się pomodlić za Nieszawę - mówi proboszcz Grzegorz Molewski.

Wszyscy dobrze znają Cud nad Wisłą z 1920. Malo osób wie jednak, że nie byłby on możliwy, gdyby nie obrona Łomży przez 33 Pułk Piechoty i mieszkańców miasta. Przez 5 dni żołnierze i okoliczna ludność powstrzymywała 12 dywizji sowieckich. Te pięć dni pozwoliło przygotować polskim dowódcom obronę nad Wisłą. Warto przypomnieć ten fakt.

Jak zareagował właściciel klubu na wieść o odpadnięciu po raz kolejny z europejskich pucharów przez jego kochaną Białą Gwiazdę ? Wizja jednego z internautów. Uwaga na bluzgi ;)

Polska piłka umiera na raty. Wyeliminowanie Wisły Kraków przez Levadię Tallin to wstyd, jakiego jeszcze nie przeżyliśmy.

Łzy z oczu płyną potokiem patrząc na tak grających mistrzów Polski [?]

Najlepsza drużyna dekady (licząc po trofeach) nie daje rady któryś raz z rzędu klubowi o którym 90% nawet nie słyszało - może marzenia o podboju europy trzeba schować do kieszeni, a należy się cieszyć, że drużyna z naszego kraju zagrała w pucharach - tak jak cieszą się w San Marino czy na Wyspach Owczych

Tak się kończy pisanie artykułów przed końcem meczu ;-)