Jesteś rolnikiem z gospodarstwem wartym parę baniek i domem w którym pewnie zmieściłoby się kilka rodzin. Poznajesz p0lke. Oczywiście dla polki i tak jesteś przegrywem - bo jak to tak mieszkać w wielkim domu ze starzejącą się mamusią? Osobny dom buduj dla księżniczki, natychmiast! XD

#p0lka #wiespill #blackpill #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow
REMEMBERWHATTHEYTOOKFROM_YOU - Jesteś rolnikiem z gospodarstwem wartym parę baniek i ...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: Zwykły rozrzutnik do gnoju potrafi kosztować nowy z 70 000, to nie są tanie rzeczy, księżniczka by chciała pewnie za to takie małe owieczki i kurki na gospodarce, takie pobawić się i zapomnieć, bo to co robią one dalej czyli sranie i żarcie to już ponad jej stan
  • Odpowiedz
Wiecie co jest najgorsze w egzystowaniu na totalnym odludziu?

Nawet nie to że nie ma tutaj absolutnie żadnych rozrywek poza piciem browarów w lesie.

Najgorsza jest mentalność ludzka. Chociażby fakt że na wsiach 99% osobników to zagorzali katole którzy będą cię wytykać palcem za to że nie chodzisz do kościoła.

#wiespill #przegryw
Larsberg - Wiecie co jest najgorsze w egzystowaniu na totalnym odludziu?

Nawet nie t...

źródło: raf,360x360,075,t,fafafa_ca443f4786 (2)

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@Puchacz93: Najbardziej dobijające jest jednak to że jedziesz tam tylko po to żeby odbębnić kolejną dniówkę w kołchozie a następnie wrócić na to swoje odludzie.
  • Odpowiedz
@snorli12: do tego prawie brak owadów, mniej ptaków, w zeszłym roku jeszcze widziałam czajki na polu, w tym roku nic. Wszystko mam wrażenie o miesiąc jest przyspieszone, w sierpniu już jak we wrześniu, w zasadzie czuć już jesień, w tym roku jakos wyjątkowo mocno.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie polecam życia na wsi xD

To za co najbardziej nienawidzę pochodzenia wiejskiego (mam już prawie 30 lat) to że tam nic nie ma. Standardowa ale biedna rodzina, na tle miasta powiatowego/większego to była bieda. 30km do miasta powiatowego, brak autobusów wieczorem/w nocy (teraz jeszcze mniej), bo tylko szkolne i tam koło 18 wracał ostatni). Zajęć pozaszkolnych nie było, żadnych dodatkowych aktywności też nie było. A nawet te
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@UFO_nas_nie_zgwalci: mieszkam w samym centrum średniej wielkości miasta i są plusy. Do roboty dojeżdżam 20min. zbiorkomem spod samego domuwięc słuchawki na uszy i szofer wiezie jaśnie pana xd Chciałem dorobić to poszedłem na weekendy do restauracji, która miesci się na parterze kamienicy w której mieszkam. Złamałem nogę to do przychodni dosłownie doskakałem na jednej te 30 metrów. Siłownia, kino, bank, apteka, sklep taki czy sraki, wszystko w zasięgu kilkuminutowego spaceru.
  • Odpowiedz
  • 47
@snorli12 ja w latach 90ych jeździłem do rodziny na wies, wujek był takim małym rolnikiem z czerwonym ciągnikiem Władimirec, dziesięcioma swiniakami, gromadka kur, i kaczek trzema krowami i kundelkiem (wabil sie Baksiu, moj najlepszy kumpel), bielonym wapnem chlewikiem i wielka drewniana stodołą wypchana po sam dach sianem.

Jezu to były najlepsze wakacje ever, mleko prosto od krowy, makaron do rosolu (zrobionego z kury ubitej godzinę wczesniej) robiony ręcznie przez ciocie, absolutnie
  • Odpowiedz
  • 144
@snorli12

Były też dzieci przymuszane do pracy od rana do wieczora i czasami w co gorszych rodzinach nawet bite, jeżeli się buntowały, albo robiły za wolno, traktowanie ich jako darmowych pracowników, opuszczanie szkoły, bo przecież roboty dużo nie ma czasu na jakąś szkołę, wstawanie do szkoły wiele godzin przed rozpoczęciem lekcji, bo jeszcze trzeba coś pomoc z samego rana i zdążyć wsiąść w jedyny autobus w ciągu dnia, najbliższy sklep oddalony
  • Odpowiedz