Yay! Dostałam dzisiaj paczkę od #wedel #chwalesie

Ale od początku:

Jakieś dwa - trzy tygodnie temu wysłałam im maila, że zakupiłam Torciki Wedlowskie, które okazały się mieć wadę opakowania. Nie zauważyłam, że jeden zgrzew w obydwu paczkach był w ogóle nie zgrzany. Dopiero podczas chęci rozpakowania w domu okazało się, że są prawie otwarte. Nie wyglądało to na otwarcie przez człowieka bo wyraźnie byłoby widać wtedy rozdarcie folii, a ona mimo wszystko
Kuźwa, jem sobie swoje ulubione amerykanki z wedla, a tu nagle jeb pod zębami, patrze a tu jakieś białe coś, już cholera zawał że to ząb, patrze bliżej a tu chyba nasiono słonecznika (ale kierwa o wiele twardsze)

#wedel

to słonecznik?