Krótka lekcja ze statystyki długości życia, bo co i rusz ktoś wyjeżdża z (nieprawdziwym) stwierdzeniem typu "w przeszłości ludzie nie dożywali 40-ki".

Otóż dożywali. Patrzcie na tabelkę poniżej. Przedstawia ona ile lat w danym wieku dany delikwent może oczekiwać, że jeszcze pożyje. Zatem w roku 1850, noworodek może oczekiwać (jeśli jest nadnaturalnie bystry), że nie dożyje 40-ki - śmiertelność niemowląt i małych dzieci jest niesłychanie duża. Już dziecko 10-letnie ma statystycznie dobre
anonymous_derp - Krótka lekcja ze statystyki długości życia, bo co i rusz ktoś wyjeżd...

źródło: comment_U3uhcVPJGX4F34N86ccbb7Ug69UT7LSA.jpg

Pobierz
@taon: Nie. Nie twierdzę nawet, że bez problemów dożywali 60. Zauważ, że ze statystyk wynika, że zaczynając w 20 roku życia (rok 1850), po kolejnych 40 latach połowy oryginalnej populacji już nie ma. Ale starsi ludzie byli, tak jak są dzisiaj. Byli trochę mniej starzy, i było ich mniej, ale byli. Nie było sytuacji (statystycznie), że nikogo po 40-ce nie znajdziesz, bo wszyscy umarli.
  • Odpowiedz
Hej, mirasy. Poszukuję współczynników umieralności i urodzeń z podziałem na grupy wiekowe. Niestety nasze roczniki statystyczne są robione chyba przez ludzi, którzy mają za zadanie maksymalnie utrudnić korzystanie z tego typu danych (np. liczba ludności jest podzielona na 3-letnie grupy wiekowe, urodzenia są podane w 5-letnich, z pominięciem matek poniżej 15 lat lub powyżej 49 lat, do tego w liczbach na 1000 osób, a zgony w grupach 5-letnich, obejmujących przedział 0-85+, ale
  • Odpowiedz