Zasiadłem w końcu do gry The Walking Dead. Jedynkę przeszedłem kilka lat temu, dwójkę kila dni temu, a trzecią część (gdzie wcielamy się w tego chłopa) zacząłem ogrywać dzisiaj. Jako, że nie czytam o grach przed rozpoczęciem przygody to nawet nie wiedziałem, że gramy jakimś gościem, a nie Clem :(

Trochę się zawiodłem, ale postanowiłem grać dalej. Gdy już spotkałem Clem i miałem z nią gadać kwestiami tego chłopa to się za
@Mariusz_Drugi: nie grałem jeszcze w 2 sezon ale siłą pierwszego były właśnie dialogi i wc ten sposób opowiadana historia. Natomiast quick time eventy były tylko dodatkiem urozmaicającym rozgrywkę. Pogram w drugi sezon dopiero pewnie w październiku eh...
@austra: I jeszcze jedno z moich pytań: kim był ten facet, widoczny gdy Lee kopał grób na podwórku tej posesji w Savannah? Nie było go dobrze widać - to był ten sam co porwał małą? No i trochę sknocili wątek tych starych, schorowanych dziadków, co to byli na tyle silni by podprowadzić im łódź...