Z 2 sąsiadami udało się dogadać bez ubezpieczyciela z trzecim niestety nie.
Szkody jakie tam powstały to żółte plamy na suficie sufit 2,7m2. Przed zalaniem sufit był już popękany.
Dzisiaj dostałem list z PZU który wycenił szkode na 715 zł
Kwota wydaje mi się troche za wysoka biorąc pod uwagę że

























Zarysował mi chłop auto jak wysiadał od siebie z auta.
Mial kluczki w ręce i się odwrócił przy wysiadaniu i zarysował drzwi i błotnik.
Złożyłem wszystko na komisariacie, tylko że teraz on chce sie dogadać i po rozmowie z policjantką ona już nie jest tak pewna jak była wcześniej że to był czyn zamierzony.
Po rozmowie z gościem słyszę że chce ugrać jak najmniej, bagatelizuje problem a przez niego
@CH3j: masz sprawcę, masz dowody, zgłaszaj to do jego OC i tyle. Poświęcisz trochę czasu na zgłoszenie, zobaczysz jaka będzie ich odpowiedź. Jak będzie negatywna to się zaczniesz zastanawiać nad jakąś pomocą, a może uznają bez niczego (dla mnie raczej ewident). Karnie na pewno będzie negatywna, bo zniszczenie mienia musi być umyślne, tutaj umyślności nie udowodnisz raczej.