Przybywa mi zużytych nabojów CO2.
Jakieś takie wewnętrzne przeczucie, że do czegoś się przydadzą, nie pozwala mi ich po prostu wyrzucić do śmieci.
Poza tym są fajne - metalowe, dźwięczne, błyszczące, mają fajny kształt... z tego na pewno da się coś zrobić.
Macie








Zresztą, u mnie też jest to problem i muszę jakoś zacząć pozbywać się niepotrzebnych urządzeń których nie używam bo niebawem zarosne tym aż szkoda kogokolwiek zapraszać do mieszkania.
Szukam jakiś poradników i artykułów na temat syllogomanii.
U mnie to problem jest