I znowu mam ból dupy. #!$%@? najwyższe stypendium socjalne na mojej uczelni wynosi +/- 950zł, stypendium za dobre wyniki w nauce +/- 450zł. Gdzie tu sprawiedliwość? Wystarczy że udowodnisz że masz zerowe lub niewielkie dochody na członka rodziny i już zgarniasz za darmo hajs. Zawsze tak było od podbazy po studia i zawsze #!$%@? mnie to tak samo. Moi rodzice pracują legalnie płacą wszystkie podatki i w życiu nic nie dostałem od
@blisher: Żebyś tylko nie przedobrzył z laniem wody w tym podaniu, udział w konkursach, projektach (tematycznych zwiazanych z kierunkiem studiów) mogłoby być czymś co przechyli szalę o stypendium rektora ale jak podciągnąć zespół pod wyniki w nauce to ja nie wiem.
Od liczby osób na roku, którego dotyczy stypednium (po weryfikacji "aktywnych" i "nieaktywnych"). Liczone od 10% aktywnych.


@Vorland: O, i o to mi chodziło. Czyli jak rok zaczęło 80 osób, a skończyło 60, to stypendium dostanie 6 osób. Dzięki. To tak na sto procent wiesz?
uwazaj na te kierunki zamawiane. wymyslili je politycy po historii i geografi ktorzy o rynku pracy nie maja pojecia. sa kierunki zamawiane po ktorych nie znajdziesz pracy na 100%. strzez sie kierunkow ktore zbieraja w calosc kilka innych. lepiej idz na konkretna specjalizacje a nie ze bede kolesiem od wszystkiego. chcesz byc mechanikiem idz na mechanike, chcesz byc elektrykiem na elektryke (a nie na mechatronike), informatyk zawsze w cenie, budowlaniec pewnie w