Krotka historia o “bogaczach" polakach zagranico

(Z gory sorry za brak polskich znakow)

Dwa malzenstwa (wiek pod 50tke) siedza na lotnisku i czekaja na samolot do Wlk Brytanii. Maz nr 1 daje zonie nr 1 lizaka:

M1-
Wracamy sobie w Sopocie, wieczorem z rodzinką do samochodu po kawce, szfargielka, żona, ja oraz córka lvl 5.

Ogólnie ciężko było zaparkować, wiadomo długi weekend. Kiedy doszliśmy do auta i zaczęliśmy się ładować na pokład, stanął (bez kierunkowskazu) jakiś kombi na blachach z innego województwa. Skojarzyliśmy, że czekają na miejsce. No ok, chwilę zajmuje nam zajęcie miejsc, ponad to muszę zapiąć córkę w foteliku, usiadłem na miejscu kierowcy, zapaliłem światło i zapinam
reddin - Wracamy sobie w Sopocie, wieczorem z rodzinką do samochodu po kawce, szfargi...

źródło: comment_D2RlyZractrn1dvpa67WHDIWSM9nbFTa.jpg

Pobierz