Dzień 14 i zarazem dokładnie 50 wpis na mirko.

Krótkie podsumowanie: W #!$%@? mi się chciało palić 12 i 13 dnia. Dramat przeżyłem wczoraj podczas picia alko. Gdyby nie ponowna awaria PKO BP o której przeczytałem przed wyjściem z domu na wykopie jestem pewien na 90%, że kupiłbym fajki, a tak szkoda mi było kasy, bo nie wiedziałem czy mi gotówki starczy. Na całe szczęście spotkanie z niepalącymi znajomymi więc nie było
@vejderr: można zwiedzać jak debil pół świata, a można za ten hajs kupić setki paczek szlugów i siedzieć na mirko popalając, chyba oczywiste co jest lepszym wyborem :|
@Khrone: musisz zmienić przyzwyczajenia.

- Okropnie chciało mi się palić zawsze rano do kawy - nie byłam w stanie tego przeskoczyć - w końcu, na jakiś czas zamieniłam ją na herbatę - pomogło.

- Wyście z domu do sklepu - po drodze oczywiście fajka i też ciężko - więc wychodząc zawsze do kogoś dzwoniłam, żeby mieć zajęte ręce - też pomogło.

- Wychodzisz zapalić na balkon albo do okna? Ja tak
#rzucajpaleniezwykopem #rzucajwykopbezwykopu

Już 16-ty dzień bez papierosa. Nie do końca jeszcze wierzę, że mi się udało

ale poczekam tu jeszcze z Wami do pełnych 2 miesięcy.

Później spadam - szczególnie po tym, czego byłem dziś tu świadkiem:

- AMA, którego nikt tu szczególnie nie oczekiwał

- wymuszony płomień, narzucony przez administrację

- wykorzystywanie konta Elfik32 - w mojej ocenie jako multikonta

- usuwanie cebulowych wątków wbrew woli użytkowników

- w końcu usunięcie
@sheeple: oczywiście że tak. Spróbuj uzmysłowić sobie, że przecież nie chcesz palić, tylko przyzwyczaiłeś się do sięgania po papierosa w każdej wolnej chwili… i w gruncie rzeczy dalej nie chce Ci się palić, tylko się przez kilaka sekund/ minut nudzisz.

Dziwnie to może brzmi, ale palenie uczy i przyzwyczaja do wynajdywania i prowokowania właśnie takich wolnych momentów