Wpis z mikrobloga

@Khrone: rzucanie jest bardzo proste - robiłam to setki razy :P

a tak serio - mi się w końcu udało (mam nadzieję) - nie palę już pół roku.

A pomogło mi zastąpienie
  • Odpowiedz
@wow: Nie lubię lizaków :D Biorę desmoxan (bez tego w życiu bym nie zaczął myśleć o rzuceniu), i pozostała mi tylko ten "psychiczny" pociąg do papierosa, bo czegoś brakuje mi cały czas. Mam nadzieję że to przechodzi po czasie :)
  • Odpowiedz
@Khrone: musisz zmienić przyzwyczajenia.

- Okropnie chciało mi się palić zawsze rano do kawy - nie byłam w stanie tego przeskoczyć - w końcu, na jakiś czas zamieniłam ją na herbatę - pomogło.

- Wyście z domu do sklepu - po drodze oczywiście fajka i też ciężko - więc wychodząc zawsze do kogoś dzwoniłam, żeby mieć zajęte ręce - też pomogło.

- Wychodzisz zapalić na balkon albo do okna? Ja
  • Odpowiedz