Śledztwo prokuratorskie w sprawie respiratorów - widmo zakupionych od handlarza bronią właśnie zostało oficjalnie umorzone. Fragment uzasadnienia:

"W momencie podpisania umowy nie istniały żadne okoliczności, które podważały zaufanie do oferenta albo wskazywały, że nie będzie on w stanie wywiązać się z umowy."

Jako ciekawostkę dodam, że w sprawie wspomnianego handlarza toczyło się kiedyś inne postępowanie prokuratorskie, które również umorzono. Powód?

Broń zakupiona w polskich zakładach według dokumentów miała trafić do Burkina Faso.