Drobna analiza z branży. W moim (biednym) mieście lekarz dentysta na pełnym etacie pracując w ramach NFZ zarabia 4320 PLN (12000 punktów x 0,9 złotych za punkt x 40%). Ciekawe jak długo popracuje, gdy okaże się, że zarabia tyle, co asystentka i nie oszukujmy się również sprzątaczka. Dodam, że odkąd pracuję NFZ nie podniósł w sposób szczególny finansowania za punkt stomatologiczny (czyli od ok 13 lat).
Jakby na to nie
Zaczęło się jak miałem 19 lat, od razu po technikum poszedłem do pracy na utrzymaniu ruchu #pensjaminimalna. Po trochę ponad roku zdobyłem obycia z ludźmi z produkcji i z maszynami. Później przeteleportowałem się do pracy w firmie zajmującej się automatyką przemysłową - integratorska. Pensja na początek bez szaleństw jednak po 3 latach i kilku podwyżkach przebilem średnia krajową prawie dwukrotnie. W międzyczasie rozpocząłem studia AiR. Im
A tak poza tym to zależy od branży, myślę, że w Twoim przypadku możesz w końcu trafić na sufit wynikający z braku papierka. Pytanie czy warto iść w coś co robisz w robocie i się na tym znasz, czy lepiej zrobić jakiegoś inżyniera/licencjata z czegoś co może kiedyś Ci się przydać by zarabiać jeszcze lepsze pieniążki (