Co ja dzisiaj #!$%@?łem, to nawet ja ani Wy nie...

Sprawdzian z języka polskiego. Niby nic, tylko sprawdzenie znajomości treści Pana Tadeusz(Ta, jasne... + wszystkie style, bohaterowie romantyczi itd. ale nie o tym).

No i trafiam na pytanie:

Kto nie brał udziału w grzybobraniu


O #!$%@?, wielklie WTF?! mnie złapało, no ale nic. Pamiętam, że ktoś tam nie brał ale nie pamiętałem jego pseudonimu.

Korzystając ze starożytnej, szamańskiej nauki odpowiedziałem:

W grzybobraniu
#weszlo ##!$%@? #pantadeusz #trzynastaksiega

Na Ukrainie gra zawodnik, który nazywa się #!$%@?. Ha, to słówko znane z Mickiewicza i staropolszczyzny, oznaczało frędzel wiszący i nic więcej. Lecz nadał mu znaczenie hrabia Fredro, dopisując wieszczowi XIII Xsięgę. Oto najlepszy fragment, super jeśli recytuje Olbrychski, noc poślubna Tadeusza i Zosi:

„Ręce pod pupę włożył i mocno je złączył,

Dymał, rąbał, chędożył, aż wreszcie zakończył.

Piec razy te zabawę powtórzył

Piec razy się spuścił, aż
"Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.

Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecię do zdrowia powróciłaś cudem,

(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz